Przypomnijmy, 24 lutego armia rosyjska zaatakowała Ukrainę. W konsekwencji świat sportu nałożył sankcje na reżim agresora. Rosyjscy sportowcy zostali wykluczeni z rozgrywek międzynarodowych, decyzją FIFA zawodnicy spoza Rosji i Ukrainy mogą zawiesić umowę z klubem do 30 czerwca 2022 roku. Taką decyzję podjął m.in Grzegorz Krychowiak, który związał się półrocznym kontraktem z AEK Ateny.
W Rosji pozostali jednak Sebastian Szymański i Maciej Rybus. Ten pierwszy był łączony z hiszpańskim Realem Sociedad, ale koniec końców pozostał w Dynamie Moskwa. Jak donosi "Piłka Nożna", reprezentant Polski poinformował klub, że opuści drużynę dopiero latem. Wciąż nie wiadomo, jak sytuacja potoczy się z Maćkiem Rybusem. Zawodnik Lokomotiwu Moskwa przyznał kilka dni temu, że wypełni swój kontrakt ze stołecznym klubem i dopiero wtedy podejmie decyzję, co dalej.
Zachowanie reprezentantów Polski pozytywnie ocenia Aleksiej Safonow. Ekspert piłkarski w rozmowie z RIA Novosti zdradził szczegóły rozmów Krychowiaka z Krasnodarem. - Powiedział, że wróci do Krasnodaru i porozmawia z kierownictwem klubu. Ci wypełnili swoje zobowiązania wobec niego. On zachowuje się jak mężczyzna - podkreśla Rosjanin. Dodał, że Polacy mile go zaskoczyli. - Od razu po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej wrócili do swoich klubów - podkreślał.
Szymański od początku sezonu jest jednym z czołowych graczy Dynama Moskwa. Reprezentant Polski w 20 meczach zdobył sześć goli i 8 asyst. Dynamo z dorobkiem 43 punktów zajmuje drugie miejsce w lidze rosyjskiej. Z kolei Maciej Rybus w tym sezonie rozegrał w Lokomotiwie Moskwa 15 spotkań, gdzie zaliczył dwie asysty. Jego drużyna zajmuje szóste miejsce w tabeli.