Dwie kandydatury do organizacji MŚ 2030. Jedna absolutnie historyczna

Mistrzostwa świata w Katarze wystartują już za kilka miesięcy. Pewne jest, że kolejny mundial zorganizują Kanada, Meksyk i Stany Zjednoczone. Nie wiadomo za to, kto będzie gospodarzem turnieju w 2030 roku. Tymczasem "Marca" informuje, iż pojawiły się już dwie kandydatury, a jedną z nich tworzą aż cztery kraje.

Do FIFA wpłynęły dwie kandydatury i wiele na to wskazuje, że to właśnie między nimi rozstrzygną się losy organizacji mundialu za osiem lat. O ile mistrzostwa świata za cztery lata po raz pierwszy w historii zostaną rozegrane w trzech krajach, to w 2030 roku aż cztery państwa mogą gościć najlepsze reprezentacje świata.

Zobacz wideo FIFA pozbyła się gigantycznych pieniędzy. Przełomowa decyzja

Wyjątkowa kandydatura do organizacji mundialu w 2030 roku. Argentyna, Chile, Peru i Urugwaj powalczą o turniej

Jak podaje hiszpański dziennik "Marca" Argentyna, Chile, Peru i Urugwaj zgłosiły wspólną kandydaturę o organizację mistrzostw świata w 2030 roku. Po mistrzostwach w Katarze - czyli na kontynencie azjatyckim oraz w Kanadzie, USA i Meksyku - czyli w Ameryce Północnej, turniej tym razem miały zawędrować na południowoamerykański kontynent. Byłby to powrót mistrzostw świata to do Ameryki Południowej pod 16 latach. Przypomnijmy, że w 2014 roku gospodarzem mundialu była Brazylia.

Warto także podkreślić, iż swego czasu mówiło się o rozegraniu MŚ 2030 aż w pięciu krajach. Poważnym kandydatem do organizacji imprezy była Wielka Brytania. Chęć do udziału w tym projekcie wyraziły już Anglia, Szkocja, Walia i Irlandia Północna. "The Sun" informował jednak, że do tego przedsięwzięcia planowano zaproszona także Irlandia. Ostatecznie Brytyjczycy postanowili się skupić na wyścigu o organizację Euro 2028, gdzie ich konkurentami są Rosja oraz Turcja. 

Hiszpania i Portugalia także powalczą o mistrzostwa świata w 2030 roku 

Południowoamerykańska kandydatura będzie miała również bardzo poważną konkurencję. Nie od dziś wiadomo, że FIFA stara się sprawiedliwie żonglować gospodarzami pod względem geograficznym. W związku z tym, że zaraz po mundialu w Brazylii mundial organizowała Rosja, także Europa może być poważnie brana pod uwagę, tym bardziej że o chęć przyjęcia u siebie najlepszych reprezentacji świata wyrażają dwa kraje z wielkimi piłkarskimi tradycjami. 

Mowa o Hiszpanii i Portugalii. "Marca" donosi, że turniej na Półwyspie Iberyjskim byłby przede wszystkim korzystniejszy dla FIFA pod względem finansowym i mógłby liczyć na duże wsparcie ze strony innych federacji europejskich. Decyzję o wyborze gospodarza MŚ 2030 poznamy dopiero jednak na początku 2024 roku. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.