Trzeba było na to czekać bardzo długo, ale Lukas Podolski w końcu spełnił swoją obietnicę i latem został zawodnikiem Górnika Zabrze. Były reprezentant Niemiec miał bardzo trudny początek, ale w końcówce rundy jesiennej stał się prawdziwym liderem drużyny prowadzonej przez Jana Urbana. Jak do tej pory 36-letni napastnik rozegrał w nowym klubie 23 spotkania, w których zdobył pięć bramek i zaliczył trzy asysty.
Jak wiadomo, Lukas Podolski urodził się w 1985 roku w Gliwicach, ale w 1987 przeprowadził się wraz z rodzicami do Niemiec. Karierę piłkarską rozpoczynał więc za naszą zachodnią granicą i później grał także w niemieckiej kadrze, z którą w 2014 roku zdobył mistrzostwo świata.
Ostatnio Podolski udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu", w którym został zapytany o to komu kibicowałby w meczu Polska - Niemcy. Odpowiedź była bardzo konkretna. - To proste: Niemcom. Tam nauczyłem się grać, w tej reprezentacji występowałem, od nich dostałem szansę, której nie otrzymałem od Polski - powołali mnie do kadr młodzieżowych. Zawsze powtarzam, że to Polska zaspała. Obudziła się, dopiero kiedy byłem już w kadrze Niemiec - podkreślił napastnik Górnika Zabrze.
Jest szansa, że takie spotkanie odbędzie się jeszcze w tym roku. Reprezentacja Polski pokonała we wtorek Szwecję 2:0 w finale baraży i awansowała na mistrzostwa świata w Katarze. Wszystko zależy więc od piątkowego losowania. Niemcy są w drugim koszyku, a Polacy w trzecim, więc istnieje możliwość, że obie drużyny znów trafią na siebie w grupie. W XXI zdarzyło się to już dwukrotnie - na MŚ 2006 oraz na Euro 2016.