To może być koniec Edena Hazarda w Realu Madryt. Potężny cios

Eden Hazard może już w tym sezonie nie wrócić na boisko - informuje hiszpański dziennikarz Luis Sanchez. Przerwa Belga po zabiegu usunięcia tytanowej płytki z kości strzałkowej potrwa dłużej, niż pierwotnie zakładano.

Eden Hazard jest zdecydowanie jednym z największych niewypałów transferowych w historii Realu Madryt. Reprezentant Belgii przeniósł się na Santiago Bernabeu w 2019 roku z Chelsea za 160 milionów euro. Przychodził wtedy jako największa gwiazda Premier League i miał być idealnym następcą odchodzącego do Juventusu Cristiano Ronaldo

Zobacz wideo Pracownik ośrodka sportowego ukradł pieniądze przeznaczone na pomoc dla uchodźców

Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Hazard do tej pory nie potrafi się odnaleźć w Realu, a na dodatek nieustannie zmaga się z kontuzjami. Według szacunków portalu Transfermarkt Belg od 2019 roku stracił już z powodu urazów co najmniej 63 spotkania. 

Fatalne informacje ws. Edena Hazarda. Może już nie zagrać w Realu Madryt

W obecnym sezonie również nie prezentuje się najlepiej i nie jest zawodnikiem, z którego często korzysta Carlo Ancelotti. Jak do tej pory Hazard rozegrał 22 spotkania, w których zdobył jedną bramkę i może się okazać, że na tym licznik się zatrzyma. Belg musi bowiem przejść zabieg usunięcia tytanowej płytki z kości strzałkowej, który wykluczy go z gry na długo. Według Luisa Sancheza z El Chiringuito być może nawet do końca sezonu.

Hiszpański dziennikarz przekazał w poniedziałek informacje, że wbrew pierwotnym założeniom przerwa Hazarda potrwa zdecydowanie dłużej. Może to oznaczać, że Belg nie zagra już w barwach Realu Madryt. Jego kontrakt na Santiago Bernabeu obowiązuje do czerwca 2024 roku, ale obie strony są już sobą zmęczone i niezadowolone ze współpracy. 

Władze Realu Madryt długo miały nadzieję, że uda się jeszcze pomóc Hazardowi w powrocie do najwyższej dyspozycji. Teraz jednak ich cierpliwość się skończyła i prawdopodobnie zgodzą się na transfer Belga. Wiadomo, że poważnie zainteresowane jego sprowadzeniem jest Newcastle United, które pod wodzą nowych właścicieli z Bliskiego Wschodu chce jak najszybciej wejść do europejskiej czołówki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.