Wielkie plany Beckhama. Szykuje hitowe transfery. Messi i trzy inne gwiazdy na celowniku

David Beckham ma wielki plan na wzmocnienie swojego klubu MLS - Interu Miami. Słynny Anglik planuje przekonać aż czterech zawodników z mistrzowskiej drużyny FC Barcelony z 2015 roku, w tym Argentyńczyka Leo Messiego.

Inter Miami, nowa siła w MLS, na razie zupełnie rozczarowuje. Zespół, którego właścicielem jest David Beckham, w poprzednich dwóch sezonach kończył rywalizację na 10. i 11. miejscu w konferencji wschodniej, nie wchodząc do play-offów. Początek nowych rozgrywek jest dla Interu jeszcze gorszy - w czterech meczach drużyna zdobyła tylko jeden punkt i zamyka tabelę na wschodzie. Dzieje się tak, mimo że w zespole prowadzonym przez Phila Neville'a występują Gonzalo Higuain czy dwóch byłych piłkarzy Premier League - Kieran Gibbs i DeAndre Yedlin.

Zobacz wideo Długa lista problemów Michniewicza. "Będziemy obserwować go z drżącym sercem"

Wielkie plany Beckhama. Messi, Suarez i nie tylko

Właściciel Interu Miami David Beckham nie zamierza się jednak załamywać i ma wielki plan na kolejne sezony. Jak informuje "Marca", były kapitan reprezentacji Anglii marzy o sprowadzeniu do MLS Leo Messiego. Argentyńczyk miał powiedzieć ostatnio w mediach, że po mundialu w Katarze pod koniec 2022 roku będzie rozmyślał o swojej przyszłości. 

Jego kontrakt z Paris Saint-Germain wygasa w czerwcu 2023 roku i to miałoby być szansą dla Beckhama, choć nie należy jeszcze wykluczać wielkiego powrotu Messiego do Barcelony. Anglik chciałby przekonać legendarnego Argentyńczyka transferami trzech jego kolegów z czasów gry na Camp Nou. Chodzi o dwóch obecnych graczy Barcy - Jordiego Albę i Sergio Busquetsa, a także przyjaciela Messiego grającego obecnie w Atletico Madryt, czyli Luisa Suareza.

Cała czwórka świętowała z Barcą wielkie sukcesy. W latach 2015-16 pod wodzą Luisa Enrique wygrała wszystkie możliwe trofea, triumfując m.in. w Lidze Mistrzów, gdzie w finale w Berlinie Barcelona ograła Juventus 3:1.

Hiszpańscy dziennikarze przekonują, że te cztery transfery będą możliwe właśnie po mistrzostwach świata w Katarze, czyli latem 2023 roku, gdyż do tego czasu cała czwórka zamierza występować w Europie i jako że mowa o bardzo doświadczonych piłkarzach (najmłodszy w tym gronie Jordi Alba ma 33 lata), po mundialu może zakończyć reprezentacyjną karierę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.