W połowie lutego Cezary Kucharski trafił do szpitala w Hiszpanii z powodu poważnych problemów z płucami. Stan byłego piłkarza był na tyle poważny, że lekarze musieli go wprowadzić w stan śpiączki farmakologicznej. - Dochodzą mnie wieści, że Cezary Kucharski znajduje się w bardzo ciężkim stanie. Zawsze był waleczny, więc mam nadzieję, że i tym razem nie odpuści - informował wtedy na Twitterze Krzysztof Stanowski.
Na szczęście po mniej więcej trzech tygodniach lekarzom udało się wybudzić Kucharskiego ze śpiączki. - Jest ciężko, ale dopóki walczysz jesteś zwycięzcą - napisał były piłkarz na Twitterze 16 marca. Od tamtej pory jego stan powoli się poprawia, a rehabilitacja przynosi pożądane efekty. 19 marca Kucharski poinformował, że po 41 dniach opuścił OIOM.
O postępach, jakie czyni Cezary Kucharski opowiedział w rozmowie z portalem WP SportoweFakty jego przyjaciel Ireneusz Raś. - Rehabilitacja postępuje. Najważniejsze, że cały organizm Czarka funkcjonuje dobrze. Wszystko, co najgorsze, już za Czarkiem - zapewnił poseł.
Raś zapowiedział także, że gdy Kucharski wyjdzie ze szpitala, od razu wróci do sportu. - Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu i zobaczymy Czarka z powrotem w krótkich spodenkach. Rehabilitacja może potrwać kilka miesięcy i to kwestia odbudowania sił witalnych organizmu. Myślę, że za kilka miesięcy Czarek będzie mógł być w ruchu. Znając go, wiem, że długo bez sportu nie wytrzyma. Nawet bez sportu na poziomie typowo rekreacyjnym - dodał polityk.
Cezary Kucharski grał w takich klubach jak Sporting Gijon, Iraklis Saloniki czy przede wszystkim Legia Warszawa. To właśnie ze stołecznym klubem sięgnął po dwa mistrzostwa Polski (2001/2002, 2005/2006). Wychowanek Orląt Łuków ma na swoim koncie także 17 występów w reprezentacji Polski, w których zdobył trzy bramki. Po zakończeniu kariery Kucharski został agentem piłkarskim. To właśnie on do 2018 roku reprezentował interesy Roberta Lewandowskiego.