Dani Alves bierze się za transfer brazylijskiego gwiazdora. Chcą go giganci

Gwiazda Ajaksu Amsterdam może trafić do Barcelony w najbliższym okienku transferowym. Brazylijskie media piszą, że Katalończycy chcą wzmocnić swoją ofensywę przed kolejnym sezonem, a w samym transferze udział bierze Dani Alves.

Antony niejednokrotnie zachwycał kibiców swoim wyszkoleniem technicznym. Umiejętności prezentował nie tylko w meczach Eredivisie czy innych krajowych rozgrywkach, ale także w Lidze Mistrzów. 22-latek zagrał w tym sezonie 33 mecze, w których strzelił 12 goli i zanotował 10 asyst. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2025 roku, więc Ajax Amsterdam z pewnością nie odda go za darmo. 

Zobacz wideo Iga Świątek dorównała siostrom Williams. Wielka przemiana

FC Barcelona szuka wzmocnień w Brazylii. Dwóch piłkarzy na oku klubu

Interesują się nim kluby z europejskiej czołówki. Dziennik "UOL" wymienia wśród nich Liverpool z Premier League, Bayern Monachium z Bundesligi oraz właśnie Barcelonę z La Liga. Antony będzie więc mógł przebierać w ofertach, choć brazylijskie media zwracają uwagę na jeden szczegół, który może przekonać młodego Brazylijczyka do wybrania zespołu z Katalonii.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

"Antony otrzymuje silne wsparcie od Daniego Alvesa" - pisze brazylijska prasa. Obaj piłkarze grali ze sobą w Sao Paulo w latach 2019-2020. Obecnie spotykają się na zgrupowaniach reprezentacji Brazylii. Media podają, że Alvesa i Antony'ego łączy przyjaźń. FC Barcelona musiałaby zapłacić ok. 40 milionów euro za sprowadzenie 22-letniej gwiazdy Ajaksu Amsterdam. 

Pogoń Szczecin - Radomiak Radom 4:0Oficjalnie: Kosta Runjaić ogłosił odejście z Pogoni Szczecin. "Definitywnie"

Gdyby transfer Antony'ego się nie udał, władze katalońskiej klubu obserwują innego Brazylijczyka, kolegę z zespołu Mateusza Klicha. Raphinha występuje w Leeds United od jesieni 2020 roku. W bieżącym sezonie Premier League zagrał w 27 meczach i strzelił dziewięć goli. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2024 roku. 

Więcej o: