W wyniku inwazji Rosji na Ukrainę na kraj ten nałożono szereg sankcji, w tym również dotyczących sportu. Kluby zostały wykluczone z europejskich rozgrywek, natomiast reprezentacja oficjalnie straciła możliwość awansu na mistrzostwa świata, które w tym roku, na przełomie listopada i grudnia, odbędą się w Katarze.
Sankcje i zawieszenia nie przeszkadzają jednak Rosjanom. Ci wciąż mają ambitne plany. Zapowiedzieli, że nie zamierzają składać broni w kontekście wykluczenia ich z mundialu i będą domagać się odszkodowania. Ponadto ogłosili, że chcą zorganizować Euro 2028 lub 2032.
Taką decyzję ogłosił członek komitetu wykonawczego RFU Siergiej Anochin. - Będziemy się ubiegać o te dwie imprezy. Kiedy złożymy wniosek? Cóż, należy to wyjaśnić z organem wykonawczym - zapowiedział przedstawiciel rosyjskiego związku.
UEFA w środę potwierdziła oficjalnie, że przyjęła kandydaturę Rosjan do organizacji mistrzostw Europy, które zostaną rozegrane w 2028 roku. Co więcej, Rosjanie oraz Turcy, zdecydowali się jednocześnie zgłosić swoje kandydatury do turnieju w 2032 roku, o co starają się już Włosi.
I choć UEFA w ostatnich tygodniach podjęła decyzję o wyrzuceniu rosyjskich klubów z europejskich pucharów, nie miała wystarczająco odwagi, by nie odrzucić kandydaturę Rosjan do organizacji kolejnych mistrzostw Europy. Ostateczny wybór gospodarza nastąpi we wrześniu 2023 roku.
Najbliższe mistrzostwa Europy, w 2024 roku, zostaną rozegrane w Niemczech.