Sponsorzy mają dość. Władze polskiego klubu zmieszane z błotem. "Bogaty frajer"

Oddala się perspektywa awansu do II ligi Stali Stalowa Wola. Jeden z głównych sponsorów klubu - firma Hany Service Poland opublikowała specjalne oświadczenie prezesa zarządu Daniela Hajnosza, który w bardzo ostrych słowach atakuje zarządzających klubem.

Stal Stalowa Wola była przed sezonem wymieniana jako jeden z głównych faworytów do awansu do II ligi i rzeczywiście takie były oczekiwania lokalnej społeczności. Drużyna z województwa podkarpackiego miała powalczyć o pierwsze miejsce, które jako jedyne daje promocję poziom wyżej, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Zobacz wideo Pracownik ośrodka sportowego ukradł pieniądze przeznaczone na pomoc dla uchodźców

W niedzielę drużyna prowadzona przez Macieja Gadowskiego poniosła kompromitującą porażkę na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Wisłą Sandomierz. Była to już siódma przegrana Stali w tym sezonie, która zajmuje obecnie dopiero szóste miejsce w tabeli grupy czwartej III ligi. W tej chwili piłkarze ze Stalowej Woli tracą aż osiem punktów do prowadzącej Siarki Tarnobrzeg. 

Sponsor Stali Stalowa Wola wściekły na postawę drużyny. "Kibic Stalówki w cyrku się nie śmieje"

Oddalająca się perspektywa awansu Stali Stalowa Wola do II ligi sprawia, że kończy się cierpliwość sponsorów klubu. Jeden z największych z nich - firma Hany Service Poland opublikowała po porażce z Wisłą specjalne oświadczenie, w którym prezes zarządu Daniel Hajnosz w ostrych słowach atakuje władze klubu. 

- Z wielkim ubolewaniem patrzymy na to, co dzieje się w naszym klubie – Stali Stalowa Wola PSA. Klubie, który tak nisko upadł i leży, szanse na podniesienie się stają się nieudolnymi próbami, a co chwilę wybucha kolejna afera, skandal, zawirowania i nieporozumienia! - czytamy na wstępie oświadczenia. - Od ponad roku, nie licząc spółki PGE, nie pojawia się żaden sponsor, artykuły prasowe wykazują coraz to nowe afery, co kwartał roszady na stanowiskach, brak spokoju, spowodowały, że staliśmy się "bogatym frajerem", którego na pięknym i nowoczesnym stadionie pokonuje WÓLCZANKA WÓLKA PEŁKIŃSKA! - dodano. 

Na koniec Daniel Hajnosz poinformował, że firma domaga się wyjaśnień. - Jako Hany Service Poland Sp. z o.o. zażądaliśmy wyjaśnień w tej sprawie, gdyż szkalując Klub, szkalowanie jesteśmy również My – sponsorzy. Krąży smutne, ale jakże trafne powiedzenie po mieście: "kibic Stalówki w cyrku się nie śmieje". Kiedy kupując bilet na mecz, nie zostaniemy wciągnięci do cyrku? - zakończył prezes zarządu Hany Service Poland.

Kolejne spotkanie Stal Stalowa Wola rozegra już w sobotę 26 marca. Wtedy to drużyna prowadzona przez Macieja Gadowskiego zmierzy się na własnym stadionie z 11. w tabeli Podlasiem Biała Podlaska.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.