Do tej pory Jordi Alba rozegrał w koszulce reprezentacji Hiszpanii 80 meczów, w których strzelił dziewięć goli. Największą wagę miało dla niego z pewnością trafienie w wygranym 4:0 meczu z Włochami w finale Euro 2012. Triumf w mistrzostwach Europy rozgrywanych na polskich i ukraińskich boiskach jest jednocześnie jego największym sukcesem w reprezentacji.
Jordi Alba zadebiutował w kadrze w październiku 2011 roku. Poza czempionatem w 2012 roku boczny obrońca FC Barcelony zagrał także na Euro 2016 i Euro 2020, a także na mundialach w 2014 i 2018 roku. Tegoroczne mistrzostwa świata będą dla niego ostatnim etapem gry w barwach swojego kraju.
Mundial w Katarze będzie więc dla niego ostatnią szansą, aby sięgnąć po najbardziej prestiżowe reprezentacyjne trofeum. - Najbliższy mundial będzie ostatnim w moim życiu. Mam nadzieję, że pojadę tam w tak dobrej formie, jaką prezentuję obecnie. Z niecierpliwością czekam na powołanie - zapowiedział 33-latek.
Alba wytłumaczył swoją decyzję wiekiem, a także trudami, jakim musi sprostać na przestrzeni całego sezonu. - Spróbuję wygrać mistrzostwo świata. Po mundialu rozstanę się z kadrą narodową. Myślę, że w wieku 33 lat dobrze jest skoncentrować całą swoją energię na klubie. W każdym sezonie jest bowiem bardzo dużo meczów, a ciało nie jest już w stanie dłużej utrzymać pewnego rytmu. Chciałbym odejść, wygrywając coś ważnego - dodał.
Choć Alba był podstawowym piłkarzem reprezentacji Luisa Enrique podczas ubiegłorocznego Euro 2020, po zakończeniu turnieju 33-latek nie był już pewny miejsca w jedenastce. Na siedem kolejnych meczów rozegrał tylko dwa. Mimo wszystko, jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, Alba powinien zostać powołany na mundial w Katarze.