Były selekcjoner reprezentacji Rosji Dick Advocaat zareagował na decyzję FIFA o pozbawieniu rosyjskiej reprezentacji prawa do gry w barażach o mistrzostwa świata w Katarze. - Jestem bardzo rozczarowany zawieszeniem Rosji i tym, że nie zobaczę rosyjskiej drużyny na mistrzostwach świata w Katarze. To była naprawdę smutna wiadomość - przyznał Advocaat cytowany przez portal sports.ru.
74-letni Holender to trenerska legenda. Trzykrotnie prowadził m.in. Holandię, był także selekcjonerem Serbii, Belgii, Korei Południowej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Pracował w takich klubach jak Feyenoord Rotterdam, Fenerbahce Stambuł, PSV Eindhoven, Zenit Sankt Petersburg, Borussia Moenchengladbach oraz Rangers FC. Był mistrzem Holandii, Szkocji i Rosji. Z Zenitem zdobył Puchar UEFA w 2008 roku, a z Holandią zajął trzecie miejsce na Euro 2004.
W 2010 roku objął reprezentację Rosji, z która awansował na Euro 2012. Na turnieju w Polsce i Ukrainie Rosjanie zajęli trzecie miejsce w grupie, remisując z naszą kadrą 1:1. Tuż po Euro Advocaat odszedł do PSV. Ostatnio był selekcjonerem Iraku.
Na decyzję FIFA zareagował także rodak Advocaata, Guus Hiddink. 75-letni Holender także prowadził reprezentację Rosji, ale w latach 2006-2010. - Teraz są generalnie trudne czasy, piłka nożna nie jest dziś tak ważna - wszyscy są coraz bardziej zaniepokojeni sytuacją polityczną. W sensie globalnym nie ma znaczenia skąd pochodzą nawet najmłodsi sportowcy - szanują się nawzajem, rywalizują na równych zasadach z innymi. Rywalizacja turniejowa opiera się na przyjaźni i szacunku, nie tylko w piłce nożnej - powiedział Holender cytowany przez sports.ru.
Hiddink to kolejna trenerska legenda. Jako szkoleniowiec prowadził m.in. Chelsea, Real Madryt, PSV, Valencię i Fenerbahce. Był także selekcjonerem Holandii, Turcji, Australii oraz Korei Południowej. Z tą ostatnią reprezentacją zajął czwarte miejsce na mundialu w 2002 roku, po czym wybrano go najlepszym trenerem na świecie. Z Rosją doszedł do półfinału Euro 2008.
- Mieszkam w Holandii i wspieram wszystkich moich przyjaciół z Rosji - mówi Hiddink. - Sport cierpi tylko z powodu tego, że ktoś stara się załatwić sprawy między sobą, ale normalni ludzie pozostają normalni. Wszyscy są w dobrym kontakcie. A politycy powinni uczyć się od ludzi ze sfery kultury, muzyki i sportu - dodał.
Hiddink próbuje bronić rosyjskich zawodników, ale ci są zawieszani przez kolejne światowe federacje. Taką decyzję podjęły nie tylko FIFA i UEFA, ale także siatkarska FIVB czy hokejowa IIHF.
Podobnie jest w sportach indywidualnych - Rosjanie i Białorusini nie mogą startować m.in. w lekkoatletyce, badmintonie, łyżwiarstwie, narciarstwie, wioślarstwie, kajakarstwie czy triathlonie. Zawodnicy z tych krajów nie zostali ostatecznie dopuszczeni do trwającej zimowej paraolimpiady w Pekinie.