Tomasz Kędziora może nie trafić do Lecha Poznań. Nagły zwrot akcji

Tomasz Kędziora pilnie poszukuje nowego klubu z powodu trudnej sytuacji na Ukrainie. Wydawało się już, że reprezentant Polski dołączy do Lecha Poznań, ale w środę nastąpił niespodziewany zwrot akcji.

Rosyjska inwazja na Ukrainę zmieniła świat nie tylko Ukraińców, ale także ogromnej grupy obcokrajowców pracujących w tym kraju. Dotyczy to także sportowców występujących w ukraińskich klubach. Jednym z nich jest reprezentant Polski Tomasz Kędziora, który był jednym z kluczowych zawodników Dynama Kijów. 27-latek w pierwszych dniach wojny był uwięziony w atakowanej stolicy, ale ostatecznie udało mu się szczęśliwie dotrzeć do Polski.

Zobacz wideo Polacy rozwiązali kontrakty z rosyjską organizacją. "Decyzję podjęliśmy w minutę"

Z oczywistych względów rozgrywki ligi ukraińskiej zostały wstrzymane i nie wiadomo, kiedy ruszą ponownie. FIFA w poniedziałek umożliwiła więc piłkarzom tymczasowe "zawieszenie" kontraktów w ukraińskich klubach i podjęcie pracy u innych pracodawców. Wstępny plan zakłada jednak, że mieliby oni wrócić po zakończeniu sezonu.

Kędziora nie dla Lecha Poznań. Ma lepsze oferty

W związku z zaistniałą sytuacją Kędziora i jego agenci intensywnie poszukują cały czas nowego pracodawcy tymczasowego. Wydawało się już niemal pewne, że reprezentant Polski trafi do Lecha Poznań, gdzie rozpoczął już nawet treningi. Te doniesienia potwierdził już wczoraj portal sport.tvp.pl, ale teraz okazuje się, że nastąpił niespodziewany zwrot akcji. 

Jak poinformował na Twitterze dziennikarz portalu Weszlo.com Damian Smyk, Kędziora raczej nie trafi do Lecha. - Sytuacja jest rozwojowa i zmierza ku temu, że jednak Kędziora nie zagra w Lechu. Powód? Propozycje z lepszych lig od ESA. Lech był opcją, Lech chciał, ale to piłkarz w tym momencie na wyższy poziom niż Ekstraklasa - czytamy.

Pomimo problemów z grą Tomasz Kędziora został powołany przez Czesława Michniewicza na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski. Nasi kadrowicze zagrają na nim ze zwycięzcą meczu Szwecja - Czechy w finale baraży o awans na mistrzostwa świata w Katarze.

Więcej o: