Drużyna Juliana Nagelsmanna wpadła w ostatnim czasie w spory dołek, który kosztował ich kilka ligowych punktów i nieco stresu związanego z awansem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. We wtorek jednak Bayern pokazał, że prawdopodobnie były to tylko chwilowe problemy i całkowicie rozbił w rewanżowym spotkaniu Red Bull Salzburg 7:1.
Nagły powrót mistrzów Niemiec na wysokie obroty może być jednak związany przede wszystkim z powrotem między słupki Manuela Neuera i przełamaniem utrzymującej się od dwóch spotkań niemocy strzeleckiej Roberta Lewandowskiego. Polak w końcu popisał się we wtorek hat-trickiem w 11 minut i w zasadzie wyjaśnił kwestie awansu już w pierwszej połowie.
Problemy Bayernu w defensywie. Nadciąga pomoc z Borussii Moenchengladbach
Część problemów, które sprawiały, że Bayernowi nie szło, nadal jednak nie zniknęła. Chodzi przede wszystkim o słabość w defensywie, która potrzebuje pilnego wzmocnienia. Szczególnie że po zakończeniu sezonu z klubem pożegna się Niklas Suele, który przechodzi do Borussii Dortmund. W związku z tym władze mistrzów Niemiec prowadzą intensywne poszukiwania jego następcy i wygląda na to, że już go znalazły.
Według najnowszych doniesień dziennika "Bild" ma nim zostać Matthias Ginter z Borussii Moenchengladbach. Niemiec jest od kilku lat kluczowym zawodnikiem swojej drużyny. W tym sezonie rozegrał już 25 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których był ostoją defensywy ułożonej przez Adiego Huettera. Jego zespół nie radzi sobie w tym sezonie najlepiej, ponieważ zajmuje dopiero 13. miejsce w Bundeslidze, ale trudni winić za to akurat 27-letniego stopera. Ginter ma już także doświadczenie w reprezentacji Niemiec, w której zaliczył 46 występów.
27-latek był już wcześniej łączony z Bayernem Monachium, ale problemem były pieniądze. Teraz natomiast jest szansa na wyciągnięcie go za darmo. Kontrakt Gintera z Borussią wygasa wraz z końcem obecnego sezonu, więc mógłby się przenieść latem do Monachium na zasadzie wolnego transferu.
