Rosjanie żalą się i lamentują. Najczarniejszy scenariusz to już rzeczywistość

Od poniedziałku rosyjskie drużyny są zawieszone w prawach członka FIFA i UEFA. Tamtejsze portale już przewidują, co się stanie z ich futbolem, jeśli sankcje nie zostaną szybko zniesione. Najczarniejszy scenariusz jest już w Rosji rzeczywistością.

Portal Sport.ru przewiduje dwa czarne scenariusze. Najgorszy z nich zakłada, że sankcje nie zostaną prędko zniesione, przez co rosyjski futbol wpadnie w wielki kryzys. Z ligi odejdą zagraniczni zawodnicy, a młodzi Rosjanie będą robić wszystko, by opuścić kraj i grać w lepszych, bardziej profesjonalnych rozgrywkach.

Zobacz wideo Polacy rozwiązali kontrakty z rosyjską organizacją. "Decyzję podjęliśmy w minutę"

To z kolei ma dotknąć też kluby. Te, również z powodu braku pieniędzy, przestaną się rozwijać i szkolić młodych zawodników. "To najgorsza możliwość, bardzo przygnębiający scenariusz. W teorii wydaje się najmniej prawdopodobny, ale musimy go brać pod uwagę" - czytamy na portalu.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Za bardziej prawdopodobny scenariusz uważa się ten, w którym na Rosję spadnie jeszcze więcej sankcji, co paradoksalnie ma pomóc tamtej lidze. Autor tekstu przewiduje, że przy takim obrocie spraw Rosjanie nie będą mogli grać w ligach zagranicznych, co pomoże nie tylko tamtejszej ekstraklasie, ale też reprezentacji.

"Chiny, Arabia Saudyjska, Białoruś czy Kazachstan to nie są najmocniejsi rywale nawet dla naszej drużyny, ale wykluczenie nie będzie trwało wiecznie. Najważniejsze, by w tym czasie dawać jak najwięcej minut młodym zawodnikom, by ogrywali się na odpowiednim poziomie i stanowili o sile reprezentacji, która w końcu wróci do rozgrywek międzynarodowych. Tu najważniejsze będzie podejście władz związku i ligi, by trudny czas wykorzystać na naszą korzyść" - czytamy.

Rosjanie o czarnych scenariuszach

Portal Sport-Express.ru zajął się też hipotetyczną przyszłością reprezentacji Rosji. Ten nie widzi większych problemów z jego miejscem w rankingu FIFA. Rosjanie są obecnie na 35. miejscu i nawet jeśli nie będą grali meczów przez dłuższy czas, to pozycja nie powinna znacząco ulec zmianie.

Wszystko przez to, jak obecnie liczone są punkty do rankingu. Obecnie Rosjanie mają ich 1493 i ta liczba nie ulegnie zmianie, jeśli zespół Walerija Karpina nie będzie grał meczów. Silniejsze kadry, które będą wygrywały mecze, oczywiście Rosjanom uciekną, ale nie jest powiedziane, że ci, którzy ją dzisiaj gonią, przeskoczą ją w rankingu. Za każdą porażkę punkty są bowiem odejmowane. "1493 punkty w zeszłym roku dawały 30. miejsce, dwa lata temu 31., a trzy lata temu 28. Czemu teraz mielibyśmy znacząco spaść?" - zastanawia się autor tekstu.

Gorzej prezentuje się sytuacja kadry w Lidze Narodów. W tegorocznej edycji Rosjanie mieli zagrać w Dywizji B. Mieli, ale przez sankcje na dziś wydaje się to mało prawdopodobne. I tu tworzy się problem, bo tegoroczna Liga Narodów jest nie tylko kwalifikacją do kolejnej edycji, ale będzie miała też wpływ na pozycję w losowaniu eliminacji Euro 2024.

"Nie wiadomo, co z nami będzie. Jak zostaną zakwalifikowane nasze wyniki? Zostaniemy usunięci? Jeśli tak, to prawdopodobnie spadniemy do Dywizji C, a w eliminacjach Euro 2024 będziemy losowani z czwartego koszyka, co znacząco obniży nasze szanse na awans" - czytamy na portalu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.