W czwartek rano wojska rosyjskie ponownie najechały Ukrainę. Od tego czasu trwają walki, które odbywają się w wielu miejscach w kraju. Jednym z miast, które wydaje się być głównym celem Rosji jest stolica Ukrainy, Kijów. W nim znajduje się m.in. prezydent Wołodomyr Zełenski, który pozostał w Kijowie, aby bronić miasta razem z żołnierzami.
Postawa prezydenta sprawiła, że zyskał wielu zwolenników. Jednym z nich stał się Ołeksandr Poworożniuk, właściciel klubu Inhułeć Petrowe. O swojej postawie opowiedział w nagraniu, które robi się coraz popularniejsze w mediach społecznościowych.
– Je*** ich ku**a, a my ci pomożemy. To ty jesteś człowiekiem, który zjednoczył ludzi. Ja nie głosowałem na ciebie w pierwszej turze wyborów prezydenckich, a teraz mógłbym oddać życie za ciebie i twoją postawę. Dziękuję – powiedział Ołeksandr Poworożniuk.
Najnowsze informacje ws. rosyjskiej inwazji na Ukrainę >>
Poworożniuk to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w ukraińskiej piłce. - Te ręce bardzo dużo ukradły, bardzo dużo... ale nigdy nie od ludzi, tylko od państwa - mówił właściciel Inhułecia Petrowe w 2021 roku. Poworożniuk jest związany z piłką nożną od 2009 roku. Pełnił wtedy funkcję prezesa Desy Czernichów. Zrezygnował z funkcji po tym, jak klub wpadł w problemy finansowe. W 2013 roku założył Inhułeć Petrowe.
Pierwotnie Inhułeć występował pod nazwą AF Pjatychatśka Wołodymyriwka. Dopiero w 2015 roku przybrał obecną formę. Poworożniuk obserwował, jak jego klub przechodził przez kolejne szczeble ukraińskiej piłki. Obecnie Inhułeć Petrowe gra lidze ukraińskiej. W sezonie 2019/20 zajęła 3. miejsce w drugiej lidze i wywalczyła sobie awans na najwyższy szczebel. Ostatni rok klub zakończył na 12. miejscu w tabeli, aktualnie 14. miejsce (strefa spadkowa, baraże).