Boniek jednoznacznie. Tak powinny postąpić FIFA i UEFA. I ostrzega: "to bomba zegarowa""

- Europa i świat mają od kilku dni nową rzeczywistość - tragiczną i niebezpieczną. Nie wyobrażam sobie, aby drużyny rosyjskie mogły uczestniczyć w jakimkolwiek wydarzeniu sportowym - napisał w oświadczeniu były prezes PZPN Zbigniew Boniek.

W piątek UEFA poinformowała o odebraniu Rosji możliwości zorganizowania tegorocznego finału Ligi Mistrzów. Finał miał się odbyć 28 maja w Sankt Petersburgu, a ostatecznie zostanie rozegrany na Stade de France w Paryżu. To jednak nie koniec sankcji UEFA na Rosję. W poniedziałek federacja ma zakończyć współpracę z rosyjskim Gazpromem, który był jednym z głównych sponsorów Ligi Mistrzów w ostatnich latach.

Zobacz wideo Smuda podsunął pomysł Peszce. A ten już działa. Zebrał kapitalną ekipę

Zbigniew Boniek zabiera głos ws. sankcji na Rosję. "Nie wyobrażam sobie"

Zbigniew Boniek postanowił wydać oświadczenie przed poniedziałkowym spotkaniem władz UEFA, na którym zostaną ogłoszone nowe sankcje wobec Rosji. Były prezes PZPN jest zasmucony inwazją wojsk rosyjskich na Ukrainę. "Europa i świat mają od kilku dni nową rzeczywistość – tragiczną i niebezpieczną. Módlmy się i róbmy wszystko, aby ten barbarzyński atak na niepodległą Ukrainę skończył się jak najszybciej i nie przekształcił się w jeszcze większą, niewyobrażalną wojnę" - rozpoczął Boniek.

Najnowsze informacje ws. rosyjskiej inwazji na Ukrainę >>

"Sport w tym miejscu schodzi na dalszy plan, ale jednak funkcjonuje. Nie wyobrażam sobie, aby drużyny rosyjskie we wszystkich dyscyplinach, które występują pod flagą i hymnem rosyjskim, mogły uczestniczyć w jakimkolwiek wydarzeniu sportowym. Mam na myśli nie tylko sankcje, ale też obawy o to, co mogłoby się stać podczas takich imprez. Każdy ich występ to byłaby bomba zegarowa, która mogłaby wybuchnąć i doprowadzić do niewyobrażalnych konsekwencji" - dodał wiceprezydent UEFA.

Zbigniew Boniek jest główną osobą forsującą w UEFIE nowe sankcje w stronę Rosji. "Sport to szacunek, przyjaźń i rywalizacja. Do czasu zakończenia wojny trudno sobie wyobrazić uczestnictwo drużyn rosyjskich w międzynarodowych wydarzeniach sportowych. Mam nadzieję, że ta barbarzyńska inwazja Putina na Ukrainę zakończy się jego ostateczną porażką" - skwitował Boniek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.