Rosyjska inwazja na Ukrainę przybiera na sile z każdą kolejną godziną. Mimo to, rozgrywki ligi rosyjskiej są nadal kontynuowane. W sobotę odbyło się spotkanie, w którym mogliśmy obejrzeć Sebastiana Szymańskiego. Jego Dynamo Moskwa, zmierzyło się na wyjeździe w derbowym spotkaniu z zespołem FK Chimki.
Polak został bohaterem pojedynku stołecznych drużyn. Już w 35. minucie doskonałym podaniem obsłużył Fiodora Smołowa, a ten otworzył wynik spotkania. O Rosjaninie było ostatnio bardzo głośno, gdyż jako pierwszy otwarcie potępił atak wojsk Władimira Putina na Ukrainę.
Wynik 1:0 dla Dynama utrzymał się do 84. minuty. Wówczas Sebastian Szymański otrzymał w polu karnym rywali podanie od Konstantina Tiukawina. 22-latek pewnie umieścił piłkę w bramce. Następnie Polak podbiegł do narożnika boiska, upadł na kolana, złożył ręce w geście modlitwy, a na koniec uniósł je w kierunku nieba.
Gest ten bez wątpienia miał związek z sytuacją na Ukrainie. Świadczy o tym m.in. fakt, że nagranie tego momentu zostało wycięte z transmisji ze spotkania, która ukazała się na oficjalnym kanale rosyjskiej ekstraklasy w serwisie YouTube. Celebrację Szymańskiego można zobaczyć natomiast na nagraniu poniżej.
Spotkanie FK Chimki - Dynamo Moskwa zakończyło się ostatecznie wynikiem 0:3. W 89. minucie trzeciego gola dla drużyny Sebastiana Szymańskiego zdobył Danił Fomin. Zawodnikiem meczu wybrany został jednak właśnie Polak, który po otrzymaniu nagrody jeszcze raz pokazał wielką klasę. Nie celebrował z uśmiechem na ustach, a zachował zupełną powagę.