Trwa agresja Rosji na Ukrainę. W czwartkowy wieczór prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji, w związku z czym mężczyźni w wieku 18-60 lat mają zakaz opuszczania kraju.
Z początku UEFA nazwała rosyjską inwazję "rozwojem sytuacji między Rosją a Ukrainą", co spotkało się z ogromną falą krytyki. Później europejska federacja wyraziła zaniepokojenie inwazją wojskową na Ukrainę i zapowiedziała podjęcie wiążących decyzji, które poprze Komitet Wykonawczy UEFA. Wojna na linii Rosja - Ukraina ma wpływ także na sport, m.in. na baraże o awans na mistrzostwa świata w Katarze.
Najnowsze informacje ws. rosyjskiej inwazji na Ukrainę >>
Za nami nadzwyczajne spotkanie UEFA. Tamtejszy Komitet Wykonawczy zdecydował, że rosyjskie i ukraińskie kluby oraz ich reprezentacje będą grały w "domowych meczach" pod egidą UEFA na neutralnym terenie do odwołania. To zatem oznacza, że Rosjanie nie zostali wykluczeni z walki o mundial, który odbędzie się pod koniec 2022 roku w Katarze i tym samym UEFA jasno daje do zrozumienia, że nie zareaguje stanowczo na rosyjską inwazję na Ukrainę.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Tę decyzję UEFA można wprost uznać za skandaliczną. W czwartek FIFA zdecydowała się zawiesić Kenię i Zimbabwe za "ingerencję osób trzecich", a konkretniej polityków w działalność federacji piłkarskich. Tym samym światowa federacja piłkarska dała do zrozumienia, że w takich sytuacjach są równi i równiejsi. Czy Polska zagra mecz barażowy z Rosją w Moskwie? W tym wypadku należy czekać na decyzję FIFA, co potwierdził Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl.
"Decyzja UEFA NIE dotyczy meczu barażowego Rosja - Polska. To są rozgrywki FIFA i to FIFA musi podjąć taką decyzję. Wiele wskazuje na to, że co najmniej ją skopiuje, ale trzeba czekać na informację oficjalną" - napisał Seweryn.
W czwartek PZPN wraz ze Szwecją oraz Czechami wydał komunikat, w którym oznajmił, że żadna z reprezentacji nie zamierza grać w Rosji. "Sygnatariusze niniejszego apelu nie biorą pod uwagę wyjazdu do Rosji i rozgrywania tam meczów piłkarskich. Militarna eskalacja, którą obserwujemy, wiąże się z poważnymi konsekwencjami oraz znaczącym obniżeniem poziomu bezpieczeństwa dla naszych reprezentacji" - czytamy. Okazuje się, że Polacy chcieli tam zawrzeć zdanie o potępieniu agresji, ale za łagodniejszą wersją opowiedzieli się Szwedzi, co potwierdził Cezary Kulesza.
Gdzie zatem zostanie rozegrany baraż? Prezes PZPN przekazał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że jest gotów zorganizować mecz w Polsce. - Pod kątem organizacyjnym jesteśmy gotowi zagrać ten mecz u siebie. Ale nie nastawiałbym się na takie rozwiązanie - przekazał Kulesza.