Czwartkowe wydarzenia na Ukrainie wstrząsnęły całym światem. Agresja ze strony Rosji i naloty na strategiczne punkty na mapie Ukrainy doprowadziły do zapowiedzi wielu państw o nałożeniu sankcji i wyciągnięciu daleko idących wniosków. Skala zniszczeń już teraz jest olbrzymia, a co najgorsze, trudno przewidzieć dalsze działania Rosjan.
Podobnie jak w wielu innych przypadkach, piłkarski świat również zwrócił uwagę na problem. Przed rozpoczęciem rewanżowego meczu pomiędzy Napoli i FC Barceloną w 1/16 finału Ligi Europy zawodnicy obu zespołów ustawili się w jednym rzędzie i przedstawili baner z napisem "STOP WAR". Przekaz był jasny i klarowny.
Problem polegał jednak na tym, że telewidzowie nie mieli okazji obejrzeć baneru. Podczas gdy piłkarze obu drużyn pokazywali napis, na ekranach pojawił się skład, w jakim to spotkanie rozpoczynało Napoli. Obraz wrócił na boisko dopiero w momencie, gdy zawodnicy zaczęli zwijać przygotowany baner.
UEFA podjęła więc decyzję o ocenzurowaniu napisu odnoszącego się do sytuacji w Ukrainie. Zdjęcia przedstawiające baner pojawiły się jednak w sieci. Zostały wykonane przez kibiców, którzy siedzieli na trybunach i jako jedyni mieli możliwość obejrzenia przesłania piłkarzy.
Szczególnie wymowne było również zachowanie sędziów. Jakub Kręcidło opublikował na Twitterze zdjęcie, na którym widać, że trójka sędziowska nie stanęła wraz z piłkarzami - ustawiła się kilka metrów za nimi. Mecz Napoli z Barceloną poprowadziło trzech sędziów z Rosji - Siergiej Karasiow, Igor Demeshko i Aleksiej Lunev.
Decyzja realizatora może dziwić, bo to jedyny obrazek związany z sytuacją na Ukrainie, którego nie pokazano. Kilkadziesiąt minut wcześniej zakończyło się spotkanie Olympiakosu Pireus z Atalantą Bergamo (0:3), w trakcie którego Rusłan Malinowski po strzeleniu gola pokazał się w koszulce z napisem "Nie dla wojny na Ukrainie". Na podobną formę wsparcia zdecydowali się także piłkarze Slavii Praga. "Jesteśmy z Ukrainą" - mogliśmy przeczytać na ich trykotach.
Ostatecznie FC Barcelona wygrała z Napoli 4:2 i po remisie 1:1 awansowała do kolejnej rundy Ligi Europy. Bramki dla gospodarzy strzelali Lorenzo Insigne i Matteo Politano, zaś dla gości Jordi Alba, Frenkie de Jong, Gerard Pique i Pierre-Emerick Aubameyang. Piotr Zieliński przebywał na murawie do 73. minuty. Relacja z meczu do przeczytania TUTAJ.
Wyniki meczów 1/16 finału Ligi Europy
Dinamo Zagrzeb 1:0 Sevilla (pierwszy mecz 1:3)
Lazio 2:2 FC Porto (pierwszy mecz 1:2)
Olympiakos 0:3 Atalanta (pierwszy mecz 1:2)
Real Sociedad 1:3 RB Lipsk (pierwszy mecz 2:2)
Real Betis 0:0 Zenit Sankt Petersburg (pierwszy mecz 3:2)
Braga 2:0 Sheriff Tyraspol (dogrywka)
Napoli 2:4 FC Barcelona (pierwszy mecz 1:1)
Rangers 2:2 Borussia Dortmund (pierwszy mecz 4:2)