Farsa na koniec Pucharu Narodów Afryki. Niezrozumiałe zachowanie Infantino

Senegal wygrał Puchar Narodów Afryki, ale na podniesienie trofeum musiał chwilę zaczekać. Wszystko przez prezydenta FIFA Gianniego Infantino, który w niezrozumiały sposób zaingerował w ceremonię rozdania nagród.

W finale Pucharu Narodów Afryki 2022 doszło do starcia, na które wielu kibiców ostrzyło sobie zęby. Senegal spotkał się z Egiptem, a to oznaczało pojedynek dwóch wielkich gwiazd Liverpoolu - Sadio Mane (Senegal) i Mohameda Salaha (Egipt). Faworytem byli Senegalczycy, ale Egipt chciał sprawić kolejną na tym turnieju niespodziankę. Tym razem ta sztuka się nie udała. Po 120 minutach gry był bezbramkowy remis. Ostatecznie Senegal zwyciężył w karnych 4:2 i po raz pierwszy w historii sięgnął po Puchar Narodów Afryki.

Zobacz wideo Wielki transfer polskiego piłkarza. "Od jakiegoś czasu przerastał ekstraklasę"

Zamieszanie na sam koniec Pucharu Narodów Afryki. Dziwne zachowanie Infantino

Po ostatnim rzucie karnym, który wykonywał Sadio Mane, Senegalczycy mogli rozpocząć świętowanie sukcesu. Tu nie obyło się bez wpadki organizatorów. Zwycięska drużyna po odebraniu medali musiała poczekać kilka minut aż dostanie upragnione trofeum. Prezydent FIFA Gianni Infantino zabrał z podium Kalidou Koulibaly'ego oraz trofeum i zaprowadził go na trybuny. Szef piłkarskiej centrali chciał, żeby kapitan Senegalu wymienił uprzejmości z Paulem Biyą, prezydentem Kamerunu (gospodarza turnieju).

Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl!

Piłkarz nalegał jednak, żeby pozwolono mu wznieść trofeum tradycyjnie, w kole środkowym razem z resztą zespołu. Po kilku minutach zamieszania zawodnik Napoli wziął trofeum i uniósł je tak jak chciał – w towarzystwie reszty zespołu.

Po wszystkim na Infantino spadła krytyka, a komentujący odszukują się w całej sytuacji drugiego, politycznego dna. Ingerencja Infantino w ceremonię miała być kolejnym dowodem jego prób zwiększenia wpływu FIFA na CAF (Konfederację Futbolu Afrykańskiego). Infantino chce stworzyć afrykańską Super Ligę, a także liczy na poparcie tej organizacji w kwestii rozgrywania mundialu co dwa lata.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.