Tureckie media oceniły debiut Tymoteusza Puchacza. A Polak zaskakuje

- Jestem rozczarowany - powiedział po debiucie w Trabzonsporze Tymoteusz Puchacz. Reprezentant Polski był niezadowolony z remisu w meczu z Giresunsporem, ale jego występ pochwaliły tureckie media.

Była 32. minuta środowego meczu Trabzonsporu z Giresunsporem, gdy w zespole gospodarzy na boisku pojawił się Tymoteusz Puchacz, który zmienił Huseyina Turkmena. Dla 22-latka wypożyczonego z Unionu Berlin był to pierwszy występ w tureckim klubie.

Zobacz wideo Rafał Kot przestrzega ws. Kamila Stocha. "Może to się srogo zemścić" [Sport.pl LIVE #5]

Debiutu w nowych barwach Polak nie będzie wspominał jednoznacznie. Z jednej strony Puchacz był chwalony przez tureckie media, z drugiej jednak mecz zakończył się nieoczekiwanym remisem 1:1. Trabzonspor przegrywał od 68. minuty po golu Umuta Nayira. Chociaż w 79. minucie do wyrównania doprowadził Andreas Cornelius, to wynik gospodarzy i tak nie mógł zadowolić. Zwłaszcza że w 8. minucie doliczonego czasu gry rzut karny zmarnował Anastasios Bakasetas.

- Jestem szczęśliwy, że zagrałem pierwszy mecz w Trabzonsporze, ale jestem też rozczarowany wynikiem, który oczywiście nas nie zadowala. Chcieliśmy wygrać, dlatego po straconym golu graliśmy jeszcze wyższym i bardziej zdecydowanym pressingiem. Udało nam się wyrównać, ale ostatecznie zabrakło nam trochę szczęścia. Zagraliśmy dobry mecz, ale w futbolu nie zawsze wygrywają lepsi - podsumował mecz Puchacz.

Tureckie media chwalą Puchacza za debiut

Reprezentant Polski nie był zadowolony z remisu, ale jego grę chwaliły tureckie media. "Puchacz dał efektowną zmianę. Polak waleczną grą w obronie i aktywnością w ataku. Oddał dwa celne strzały na bramkę rywali, które mogły zakończyć się golem" - czytamy na portalu Fotomac.com.tr.

"Puchacz zagrał pierwszy mecz w Trabzonsporze, od razu przed własnymi kibicami i trzeba przyznać, że mógł się podobać. Był to bardzo obiecujący debiut, mimo niekorzystnego wyniku" - to zaś opinia z portalu Gunebakis.com.tr.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Po 22 kolejkach Trabzonspor jest liderem tureckiej ekstraklasy. Zespół Puchacza ma dziewięć punktów przewagi nad Konyasporem, który rozegrał o jeden mecz mniej. Środowy rywal Trabzonsporu - Giresunspor - to 14. zespół ligi, który ma tylko pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.

Szansę na kolejny występ Puchacz mieć będzie już w niedzielę. Tego dnia jego zespół zagra na wyjeździe z Galatasaray. Początek meczu o 17:00.

Więcej o: