Łukasz Piszczek leżał, zwijał się z bólu. I wtedy podszedł Juergen Klopp. Mistrz

Czego może nauczyć cios w "czułe miejsce"? Jak się okazuje, całkiem sporo. Przekonał się o tym Łukasz Piszczek, który na Kanale Sportowym opowiedział, jak nauczył się sumienności na boisku.

Łukasz Piszczek był gościem programu "Mój pierwszy raz" na Kanale Sportowym. Były reprezentant Polski zdradził, jakie cechy pomogły mu zostać jednym z najlepszych prawych obrońców na świecie. Wymienił m.in. pracowitość i sumienność. Tej drugiej cechy, jak sam przyznał, nauczył się po jednej, dość zabawnej sytuacji z treningu Borussii Dortmund, kiedy jej trenerem był jeszcze Juergen Klopp.

Zobacz wideo Nowe życie Łukasza Piszczka. "Mało tego, że jest liderem. On jest postrachem" [REPORTAŻ]

Niespodzianka! Robert Lewandowski zdetronizowany. Czwarty triumfNiespodzianka! Robert Lewandowski zdetronizowany. Czwarty triumf

Bolesna lekcja Łukasza Piszczka. "Nie interesuje mnie, w co dostałeś"

- Włączyłem się w akcję ofensywną jako lewy obrońca. W "szesnastce" dostałem piłką tam, gdzie facet niekoniecznie chciałby dostać no i leżę. Zwijam się z bólu i trener przerywa gierkę 11 na 11 i się pyta: "Co ty tam robisz?". Mówię, że dostałem w czułe miejsce, a on mówi, z tą jego fajną miną, którą potrafi zrobić: "Nie interesuje mnie w co dostałeś. Jesteś obrońcą, masz wracać na swoją pozycję" – opowiedział Piszczek.

Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl!

- To mi pokazało jak ważne dla niego jest to, że obrońca przede wszystkim ma bronić i robić swoją robotę z tyłu, a jeśli zrobisz coś do przodu to fajnie. I takiego też chciał mieć zawodnika, który potrafi grać ofensywnie, ale obrona jest ważna i to nauczyło mnie takiej sumienności. Dużo obrońców ma z tym problem. Jak piłka jest na połowie przeciwnika albo przy linii środkowej, to czasami niektórzy sobie truchtają. Ja byłem nauczony, że tam musi być gaz, musi być odbudowa. Ta sumienność została mi do końca kariery. Jeżeli mam wpływ na jakiegoś obrońcę, to staram się to przekazać – dodał Piszczek.

Łukasz Piszczek latem pożegnał się z wielkim futbolem na rzecz klubu ze swojego rodzinnego miasta. Wcześniej jednak były reprezentant Polski zanotował bardzo udany sezon w Borussii Dortmund, z którą zdobył Puchar Niemiec. Za naszą zachodnią granicą był żegnany z żalem i wielkimi honorami, ale pozostał wierny swojej decyzji. 

Stanisław Czerczesow zdradził, czy ktoś kontaktował się z nim ws. pracy w reprezentacji PolskiByły piłkarz Legii wspomina czasy Czerczesowa. "Szatnia robiła się mała"

Od sezonu 2021/2022 Łukasz Piszczek został nowym zawodnikiem występującego w III lidze polskiej LKS-u Goczałkowice-Zdrój. 36-latek zawsze podkreślał ogromne przywiązanie do klubu, w którym się wychował i pojawiał się regularnie na meczach. W pewnym momencie również zadeklarował, że zamierza zakończyć swoją karierę właśnie na Śląsku

Więcej o: