Kolejny klub jest zainteresowany Paulo Sousą. Chce ubiec Flamengo. "Wkrótce odpowie"

Jak poinformował portal telewizji Globo, Internacional Porto Alegre miał złożyć ofertę Paulo Sousie ws. przejęcia brazylijskiej drużyny po tym, jak został z niej zwolniony Diego Aguirre w poprzednim tygodniu.

Selekcjoner reprezentacji Polski ma coraz więcej propozycji. Po ofercie z Flamengo tym razem Portugalczyka kusi inny brazylijski klub, Internacional (12. miejsce w lidze brazylijskiej).

Zobacz wideo Kto następcą Paulo Sousy? Kandydat wydaje się oczywisty. "Nigdy tego nie ukrywał"

Szczegóły w tej sprawie przekazał portal telewizji Globo. "Propozycja dotyczy dwuletniego kontraktu. Sousa porozmawia z władzami klubu i wkrótce odpowie na jego ofertę" - czytamy na łamach portalu, który dodaje, że warunki umowy miał już otrzymać agent Sousy, Hugo Cajuda. Podczas rozmowy z nim Internacional miał wyjaśnić mu cele na sezon, projekt dotyczący wzmocnienia składu oraz kwestie finansowe. Brazylijski klub chce ubiec Flamengo, który podobno też stara się o Sousę.

Paulo Sousa ma kolejną propozycję z ligi brazylijskiej. "Byłby alternatywą"

"Sousa byłby alternatywą dla Alexandra Mediny, początkowo preferowanego przez zarząd klubu" - przekazał dalej portal. W kontekście pracy na stanowisku Internacionalu rozważane są również nazwiska Eduardo Domingueza z Colon i Sebastiana Beccacece z Defensa y Justicia. W ciągu najbliższych dni kwestia przyszłości Sosy powinna się wyjaśnić.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Wcześniej, bo w poniedziałek, Paulo Sousa miał spotkać się z przedstawicielami Flamengo, legendarnego brazylijskiego klubu, o czym informował portugalski dziennikarz Bruno Andrade. Według niego po spotkaniu obie strony rozeszły się, mając pozytywne odczucia. Sprawa wydaje się więc być w dalszym ciągu otwarta. Dla Braza i Spindela nie było to jednak jedyne spotkanie, jakie mieli zaplanowane w Lizbonie. Kilka godzin po Paulo Sousie rozmawiali także z Bruno Macedo, który jest prawnikiem dwóch innych portugalskich trenerów - Jorge Jesusa i Carlosa Carvalhala.

- W piątek miałem tyle telefonów w sprawie Flamengo, że w pewnym momencie przestałem odbierać kolejne połączenia. I tylko śmiałem się pod nosem. Bo w moim podejściu nic się nie zmienia. Cały czas przygotowuję się na marcowe mecze barażowe - mówił w piątek Sousa w rozmowie z Interią.

I dodał: - Nie jestem w stanie i nie chcę dementować każdej plotki, która mnie dotyczy. Od wtorku, kiedy rozmawialiśmy po raz ostatni, nic się nie zmieniło: w Polsce wciąż mam ważny kontrakt, a moim celem jest mecz z Rosją, tylko to mam w głowie. A czy była propozycja z Brazylii? Oferty były i są, nie ukrywam tego. Ale wiele informacji to plotki, do których nie warto się odnosić.

Kontrakt Sousy z reprezentacją Polski obowiązuje do marca, ale w przypadku awansu na mundial ma zostać automatycznie przedłużony do końca 2022 roku.

Więcej o: