5 grudnia 22-latek doznał groźnie wyglądającego urazu już na początku spotkania przeciwko FK Ufa. Co prawda pierwsze diagnozy nie były zbyt optymistyczne, ale jak zapewniał później jego menedżer Mariusz Piekarski skończyło się jedynie na strachu, a Polak wróci do treningów po kilkunastu dniach.
Już teraz wiadomo, że Szymański nie wróci tak szybko na boisku. Korzystając z przerwy w rozgrywkach ligi rosyjskiej 22-latek poddał się operacji przepukliny pachwinowej, która doskwierała mu od dłuższego czasu. Przypadłość tą zdiagnozowano u niego już w trakcie rozgrywek, ale dopiero teraz nadarzyła się okazja, aby się z nią uporać.
Klub ze stolicy Moskwy zamieścił na Twitterze informację w sprawie zabiegu Szymańskiego. "Szymański przeszedł operację w Niemczech. W trakcie sezonu u naszego pomocnika zdiagnozowano obustronną przepuklinę pachwinową. Kadra trenerska i medyczna zdecydowała się na przeprowadzenie operacji w przerwie zimowej. Czekamy na niego na początku styczniowego zgrupowania. Zdrowia" - czytamy.
W obecnym sezonie ligowym Sebastian Szymański znajduje się w znakomitej formie. W 16 rozegranych dla Dynama Moskwa spotkaniach 22-latek strzelił pięć goli i zanotował sześć asyst, będąc tym samym jednym z najskuteczniejszych piłkarzy swojego zespołu.
Świetna forma Szymańskiego sprawiła, że na wiosnę Dynamo Moskwa będzie jednym z kandydatów do mistrzostwa Rosji. Po zakończeniu rundy jesiennej drużyna ze stolicy Rosji zajmuje drugie miejsce ze stratą zaledwie dwóch punktów do liderującego Zenita Sankt Petersburg.