Pies zostawił niespodziankę na murawie. Gary Lineker zniszczył system [WIDEO]

Niecodzienna sytuacja przed meczem Ligi Konferencji Europy. Przed meczem Anorthosisu z Partizanem na murawie pojawił się pies, który jak gdyby nigdy nic wypróżnił się. Wszystko uchwyciły kamery, a Gary Lineker po raz kolejny udowodnił, co to znaczy mieć dystans do samego siebie.

Przed ostatnią kolejką fazy grupowej Ligi Konferencji Europy w grupie B awans mogły wywalczyć sobie trzy zespoły. Pewny awansu był jedynie belgijski Gent, który awansował do 1/8 finału turnieju z pierwszego miejsca. Serbski FK Partizan, cypryjski Anorthosis Famagusta i estońska Flora Tallinn walczyły o miejsce wicelidera, które kwalifikowało do gry w 1/16 finału. 

Zobacz wideo Legia - Spartak. Smutne pożegnanie z Ligą Europy

Pies zrobił furorę przed meczem o awans w Lidze Konferencji Europy. "Dobrze widzieć fragmenty z moją grą"

Takiego przygotowania do meczu nie spodziewał się zapewne nikt. Zwierzęta wbiegające lub wlatujące na murawę boiska to nie jest nic nowego, jednak mało który zachował się w ten sposób. Niedaleko pola karnego, tuż obok zawodników jednego z zespołów, pies postanowił przystanąć na chwilę i... się wypróżnić.

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl

Kamery wszystko nagrały, a do wydarzenia w żartobliwy sposób odniósł się sam Gary Lineker, legenda angielskiej piłki. "Dobrze widzieć fragmenty z moją grą" - napisał na Twitterze. Takiego dystansu do samego siebie życzymy każdemu. Lineker po raz kolejny w mediach społecznościowych dał pokaz humoru

"Co za zawodnik! Zostawił wszystko na boisku" - napisał pod postem Linekera jeden z użytkowników Twittera. Wielu zwróciło również uwagę na niefortunne ujęcie kamery, które wyglądało, jakby pies w trakcie wypróżniania utrzymywał piłkę na głowie. 

Wracając do aspektu sportowego, mecz FK Partizan z Anorthosis Famagusta zakończył się remisem 1:1. Wynik ten zapewnił awans do 1/16 finału rozgrywek drużynie z Serbii. Cypryjczycy zajęli trzecie miejsce w grupie ze stratą dwóch punktów do rywala.

Więcej o: