Wielkie pieniądze kuszą Czerczesowa. Oferta już gotowa

Stanisława Czerczesowa kusi jeden z najbogatszych belgijskich klubów. Może zostać trenerem Royalu Antwerpia - informuje rosyjski "Sport Express".

W Polsce dużo się mówi w ostatnim czasie o Stanisławie Czerczesowie. Rosyjski szkoleniowiec był łączony zarówno z posadą trenera Legii Warszawa, jak i selekcjonera reprezentacji Polski. Sam zainteresowany potwierdził nawet, że byłby zainteresowany szczególnie tą drugą posadą, ale PZPN już wcześniej dementował, że ma takie plany. A to zaraz już w ogóle może okazać się nieaktualne, bo Czerczesow w końcu podejmie pracę. I to w innym kraju niż Polska czy Rosja, o czym informują dziennikarze "Sport Expressu".

Zobacz wideo Złota Piłka jak konkurs piękności? Czyli dlaczego Messi wygrał z Lewandowskim

- Czerczesow? Myślę, że gdyby Stasiu chciał, to by tym trenerem Legii został. Nie wiem, czy tak bardzo chce. Widocznie nie. Bardziej go widzę w roli właściciela lub prezesa klubu. Nie wykluczam takiego obrotu spraw. Ten gość jest zdolny do wszystkiego - mówił ostatnio były prezes Legii Bogusław Leśnodorski w rozmowie z Interią.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Czerczesow może wyjechać do Belgii

Dziennikarze rosyjskiego "Sport Expressu" wieszczą jednak, że Czerczesow wróci na ławkę trenerską. Nie w Polsce, a Belgii, gdzie kusi go Royal Antwerpia. To jeden z najbogatszych belgijskich klubów, w którym Czerczesow - zdaniem "Sport Expressu" - mógłby liczyć na umowę z pensją na poziomie 1,2 miliona euro rocznie.

Royal Antwerpia po 16 kolejkach zajmuje drugie miejsce w lidze belgijskiej. Traci siedem punktów do sensacyjnie prowadzącego beniaminka Royale Union Saint-Gilles, który ma jednak rozegrany o jeden mecz więcej. "Kierownictwo klubu z Antwerpii jest gotowe zaproponować kontrakt Czerczesowowi, ale na razie nie może pozbyć się obecnego menedżera Briana Priske" - pisze "Sport Express".

Czerczesow pozostaje bez pracy od lata, kiedy po pięciu latach i nieudanym Euro 2020 przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Rosji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.