Jan Tomaszewski grzmi. "Lewandowski został okradziony". Wskazał winnego

Robert Lewandowski zajął drugie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki 2021. Triumfował Leo Messi, ale wiele osób nie zgadza się z takim werdyktem. Jedną z nich jest Jan Tomaszewski, który wskazał winnego braku wyróżnienia dla Polaka.

W poniedziałkowy wieczór w Theatre du Chatelet w Paryżu odbyła się uroczysta gala magazynu "France Football", na której wręczona została Złota Piłka. Po raz siódmy w karierze nagrodę tę zgarnął Leo Messi, który w głosowaniu wyprzedził Roberta Lewandowskiego i Jorginho.

Zobacz wideo Borek: Ktoś próbuje to Lewandowskiemu wmówić. To jest absurd

Wyniki plebiscytu wzbudziły sporo kontrowersji w środowisku piłkarskim na całym świecie. Pojawiło się wiele głosów, że to Lewandowski bardziej zasłużył na Złotą Piłkę niż Leo Messi. W dodatku na "France Football" znów spadła spora krytyka za zrezygnowanie z wręczenia nagrody za ubiegły rok, kiedy to Polak nie miałby żadnej konkurencji. O wręczenie napastnikowi Bayernu Złotej Piłki za rok 2020 zaapelował nawet sam tegoroczny triumfator w swoim przemówieniu.

Tomaszewski grzmi po gali Złotej Piłki. "Robert został okradziony"

Do głosów krytycznych wobec wyników plebiscytu dołączył Jan Tomaszewski. Były reprezentant Polski poszedł jednak o krok dalej i znalazł bezpośredniego winowajcę porażki Roberta Lewandowskiego w walce o Złotą Piłkę. - Jedną rzeczą, która może rzutować na to, że Robert nie zdobył wszystkiego – niestety tutaj jest portugalski trener naszej reprezentacji. Przypomnę tylko, bo niektórzy zapominają o tym – w marcu, kiedy nie miał rozeznania, wpuścił Roberta na mecz z Andorą u nas, ale nie jako "dziewiątkę", tylko pomocnika - powiedział 73-latek w rozmowie z "Super Ekspressem". - Możemy podziękować Sousie, tak jak zawodnicy podziękowali mu po meczu z Węgrami - dodał. 

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

 

Tomaszewski skrytykował jednak nie tylko Sousę, ale także "France Football".  - Nie rozumiem, dlaczego rok temu nie było wręczenia Złotej Piłki. Bo była pandemia? A co, teraz nie ma pandemii we Francji? Dziennikarze "France Football" zachowali się nieprofesjonalnie. To "wczorajsza" Złota Piłka powinna zostać przyznana za dwa lata - stwierdził były reprezentant Polski. 

O krok dalej Jan Tomaszewski poszedł w rozmowie z "Radiem ZET", gdzie dosłownie uznał, że Lewandowski został "okradziony". - To jest jakaś ustawka. Arabscy szejkowie kupili Messiego i od razu zdobył "Złotą Piłkę". Robert został okradziony z tej nagrody. Przez dwa lata dziennikarze pisali tylko o Robercie, który bił każdy możliwy rekord. Ta nagroda "Lewemu" się należała - przyznał 73-latek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.