Marcin Najman od dłuższego czasu daje się poznać jako zapalony fan żużla. W swoim najnowszym wpisie, w którym odniósł się do wyników Złotej Piłki porównał sytuację Roberta Lewandowskiego, który zajął w plebiscycie drugie miejsce do tej, z jaką przed laty mierzył się Tomasz Gollob.
Były żużlowiec przez wiele lat nie był w stanie zdobyć tytułu mistrza świata. Sztuka ta udała mu się dopiero w wieku 40 lat. "Tomek, podobnie jak Robert, miał ten tytuł na wyciągnięcie ręki w 1999 i w 2003 roku. Za pierwszym razem niemal pewny już tytuł odebrał mu straszliwy karambol z Piotrem Protasiewiczem we Wrocławiu. Drugim razem bliźniacza sytuacja tyle, że na drodze stanął wypadek samochodowy. To Gollob był wówczas najlepszym zawodnikiem świata, ale tytułu nie zdobył. Upragniony cel zrealizował w 2010 roku" - przypomniał Najman.
Marcin Najman jest także kolejną osobą, która uważa, że to kapitan reprezentacji Polski powinien sięgnąć po Złotą Piłkę za 2021 rok. Wielką szansę na to wyróżnienie miał już przed rokiem, jednak plebiscyt został odwołany z uwagi na pandemię koronawirusa.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Były pięściarz we wpisie wystosował również apel, aby przy okazji potencjalnego odbierania Złotej Piłki w przyszłym roku Robert Lewandowski wygłosił przemowę w języku polskim.
"W tamtym roku tytuł odebrała mu pandemia. W tym roku nieprzychylni decydenci. Do trzech razy sztuka Robson! Lewandowski upragniony cel jeszcze zrealizuje, na pohybel elicie krawaciarzy zarządzających światową piłką. Robert, tylko gdy będziesz go odbierał, zrób przemowę w polskim Języku. Niech się uczą gamonie polskiego" - dodał Najman.