Iker Casillas jest wściekły. Apeluje do "France Football". "To nie takie trudne, do cholery"

Iker Casillas wyraźnie nie zgadza się ze zwycięstwem Lionela Messiego w plebiscycie Złotej Piłki. Hiszpański bramkarz dał upust swojej złości we wpisie na Twitterze i zaapelował do organizatorów.

Choć wybór Lionela Messiego na najlepszego piłkarza na świecie według plebiscytu tygodnika "France Football" był przewidywany na długo przed poniedziałkową galą w Paryżu, i tak wzbudził kontrowersje. Przede wszystkim wśród dziennikarzy - choćby niemieckich, którzy nazwali brak nagrody dla Roberta Lewandowskiego "skandalem" - a także argentyńskich, którzy mówią o nagrodzie, która "nie należała się Messiemu". Ale nie tylko media wyrażają swoje niezadowolenie. 

Zobacz wideo "Chcemy, żeby kobieca piłka była w każdym zakątku naszego kraju"

Casillas wściekły po gali Złotej Piłki. "To nie jest takie trudne, do cholery!"

Do głosu dochodzą też byli piłkarze. Roberta Lewandowskiego starali się bronić Lothar Matthaeus i Oliver Kahn. Teraz dołączył do nich Iker Casillas, choć Hiszpanowi chodzi bardziej o sam fakt nagrodzenia Lionela Messiego. 

 

Leo MessiLeo Messi w wywiadzie dla TVP. I te słowa o Robercie Lewandowskim

"Coraz trudniej mi wierzyć w te wyróżnienia dla piłkarzy. Dla mnie Messi jest jednym z pięciu najlepszych zawodników w historii futbolu, ale trzeba potrafić skatalogować tych, którzy najbardziej wyróżniają się w każdym sezonie. To nie jest takie trudne, do cholery! Inni to utrudniają" - pisze we wpisie na Twitterze, w którym wręcz apeluje do organizatorów o więcej różnorodności Casillas

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Robert Lewandowski z pierwszą nagrodą"Zniewaga Lewandowskiego. To obraźliwe". Gromy po nagrodzie dla Polaka

Krzynówek: "Messi? Naprawdę?". Argentyńczyka nie broni nawet autor książki, w której się nim zachwycał

- Lionel Messi? Naprawdę? Z całym szacunkiem dla kariery Argentyńczyka, ale gdzie mu teraz do Roberta? - mówił nam po rozstrzygnięciu gali Jacek Krzynówek, który nie kryje zdziwienia i rozgoryczenia, że Złotą Piłkę "France Football" dostał piłkarz PSG. 

Lionel Messi sięgnął po kolejną Złotą PiłkęTo nie skandal, ale nie dla polskiego kibica. "William Shakespeare też się pomylił"

Messiego nie bronił nawet Jordi Punti, autor książki o piłkarzu, "Messi. G.O.A.T.", w której się nim zachwycał. - Messi na zawsze pozostanie Messim. Ale ta nagroda zwyczajnie mi do niego nie pasuje - mówił pisarz i chwalił Roberta Lewandowskiego, który wraz z N'Golo Kante według niego bardziej zasłużył na wyróżnienie.

Więcej o: