W piątek w Zurychu odbyło się losowanie baraży o awans na mistrzostwa świata w Katarze. Swojego marcowego rywala poznała więc reprezentacja Polski. Nasi kadrowicze w pierwszym meczu zmierzą się na wyjeździe z Rosją.
W przypadku pokonania Rosjan i awansu do finału Polacy zmierzą się w nim ze zwycięzcą drugiego meczu w naszej ścieżce, czyli Szwecja - Czechy. To spotkanie zdecydowałoby, która drużyna poleci do Kataru. W dodatku odbyłoby się ono w Polsce.
Wyniki piątkowego losowania od razu wzbudziły sporo emocji i wywołało lawinę komentarzy. W mediach społecznościowych zapanował lekki entuzjazm, co zauważył Grzegorz Krychowiak. Reprezentant Polski wykorzystał tę okazję, aby trochę stonować nastroje i skomentować całą sprawę.- "Niezłe losowanie, każdy rywal w zasięgu i z każdym możemy wygrać" pomyślał każdy zawodnik ze wszystkich czterech drużyn. Wygramy, jedziemy na mundial. Przegramy, to znaczy, że nie mieliśmy po co tam jechać. To będą dobre mecze, nie mogę się doczekać - napisał na Twitterze pomocnik FK Krasnodar.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
W pozostałych ścieżkach również rozlosowano wiele ciekawych zestawień. W pierwszej Szkoci zmierzą się z Ukrainą, a Walijczycy z Austrią. Druga ścieżka to ta, w której zagra reprezentacja Polski. Trzecia natomiast jest zdecydowanie najmocniejsza. Dojdzie w niej do starcia Włoch z Macedonią Północną i Portugalii z Turcją. Takie zestawienie oznacza, że na mundialu w Katarze zabraknie jednego z dwóch ostatnich mistrzów Europy.
Półfinały baraży zostaną rozegrane 24 i 25 marca 2022 roku, natomiast finały odpowiednio 28 i 29 marca.