"Lepiej przegrać jeden mecz 53:0 niż 53 mecze po 1:0" - piszą internauci i doceniają to, że piłkarze Pomorzanina w ogóle pojawili się w niedzielę na meczu. "Chyba w trzech" - żartują niektórzy, choć faktycznie zespół z Nowogardu ma ostatnio duże problemy kadrowe. Poprzedni mecz w lidze okręgowej z Mewą Resko musiał oddać walkowerem z powodu braku zawodników, którzy odeszli z klubu po zwolnieniu trenera Kamila Twarzyńskiego.
W niedzielę udało się zebrać skład, ale też nie bez problemów, bo meczyki.pl informują, że na mecz z Wybrzeżem Rewalskim Rewal stawiło się zaledwie ośmiu piłkarzy, z czego niektórzy byli juniorami. Gospodarze nie zamierzali jednak litować się nad zdziesiątkowanym rywalem. Po 60 minutach prowadzili 32:0. "To koszykówka, czy co?" - pytano w komentarzach na facebookowym profilu Wybrzeża, gdzie klub pochwalił się efektownym zwycięstwem.
"Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl"
To prawdopodobnie najwyższe zwycięstwo w całej historii polskiego futbolu. Poprzedni rekord miał należeć do drużyny TPS II Winogrady, która w sierpniu 2020 roku ograła Big Show FC 46:0 w meczu Pucharu Polski.
Pomorzanin po 14 rozegranych meczach zajmuje 11. miejsce w lidze okręgowej (grupa zachodniopomorska pierwsza). Wybrzeże dzięki niedzielnemu zwycięstwu nadal prowadzi w tabeli. Ma 34 punkty, czyli o jeden więcej niż druga w tabeli Rega Trzebiatów, która ma rozegrany jeden mecz więcej.