Zachwyt nad decyzją Szymona Marciniaka. "Krytyczna. Hiszpanie są o krok od awansu"

Reprezentacja Hiszpanii grała na wyjeździe z Grecją w siódmej kolejce el. MŚ w Katarze. Drużyna prowadzona przez Luisa Enrique chciała wykorzystać wpadkę Szwedów, którzy niespodziewanie ulegli 0:2 Gruzji, dzięki czemu La Furia Roja znacznie zbliżyłaby się do awansu do przyszłorocznych mistrzostw świata w Katarze. 

Były sędzia międzynarodowy chwali Szymona Marciniaka. "Duży krok do Kataru"

Hiszpania wygrała 1:0 z Grecją w siódmej kolejce el. MŚ w Katarze dzięki trafieniu Pablo Sarabii w 26. minucie. Kilkadziesiąt sekund wcześniej La Furia Roja wykonała rzut rożny, a do uderzenia głową sposobił się Aymeric Laporte. Ostatecznie powstało zamieszanie w polu karnym, z którego chciał skorzystać Inigo Martinez. Defensor Athletiku Bilbao został sfaulowany przez Dimitrisa Giannoulisa, a Szymon Marciniak, po interwencji systemu VAR, przyznał rzut karny Hiszpanom. Nagranie można obejrzeć TUTAJ.

Czytaj także:

Prokuratura dostała zawiadomienie ws. Zbigniewa Bońka. Złożył je kibic

Rafał Rostkowski, były sędzia międzynarodowy opisał tę sytuację na Facebooku i pochwalił Szymona Marciniaka za podjęcie trudnej decyzji. "Grecja przegrała 0:1 z Hiszpanią po golu z rzutu karnego podyktowanego przez Szymona Marciniaka. Na boisku w takiej sytuacji trudno dostrzec taki faul, tym większe uznanie dla arbitra z Płocka. Hiszpanie dzięki tej bramce są o krok od awansu na Mundial. Tę decyzję można uznać za tzw. krytyczną dla meczu, czyli można też spodziewać się bardzo wysokiej oceny dla polskiego sędziego. Tym bardziej że obserwatorem był Belg Frank De Bleeckere" - rozpoczął.

"Szymon zrobił kolejny duży krok w stronę Kataru. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, wkrótce będzie tam sędziować FIFA Arab Cup, a za rok swoje drugie mistrzostwa świata. Wtedy bez cienia wątpliwości będzie można nazywać go najwybitniejszym polskim sędzią piłkarskim w historii" - dodaje Rostkowski. Szymon Marciniak był w gronie wyznaczonych sędziów na mundial w 2018 roku w Rosji, ale został odesłany po fazie grupowej przez ignorowanie systemu VAR, o co pretensje miała FIFA. Wtedy Polak prowadził starcia Argentyny z Islandią i Niemców ze Szwedami.