Bayern Monachium zapewnił sobie we wtorek awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Bawarczycy pokonali na własnym stadionie Benfikę Lizbona 5:2, co było ich czwartym grupowym zwycięstwem w czwartym spotkaniu. Aż trzy bramki w tym spotkaniu zdobył Robert Lewandowski, który pobił dzięki temu rekord Gerda Muellera w golach zdobytych w Lidze Mistrzów i Pucharze Mistrzów Krajowych. Po jednym trafieniu dla gospodarzy dołożyli natomiast Serge Gnabry i Leroy Sane.
Spotkanie z Benfiką Lizbona było wyjątkowe dla Roberta Lewandowskiego nie tylko ze względu na hat-tricka. Wtorkowy mecz na Allianz Arenie był również jubileuszowym setnym spotkaniem Polaka w Lidze Mistrzów. Swój debiut w tych rozgrywkach 33-latek zaliczył dokładnie 13 września 2011 r. w spotkaniu z Arsenalem Londyn. Wtedy grał jeszcze w barwach Borussii Dortmund, dla której rozegrał w najlepszej lidze świata 28 meczów, a pozostałe 72 to już występy w Bayernie. W tym czasie napastnik zdobył w sumie aż 81 bramek, co plasuje go na trzecim miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców. Przed nim są już tylko Cristiano Ronaldo i Leo Messi.
Świetna forma Lewandowskiego i jego niesamowite statystyki w tym roku sprawiają, że jest zdecydowanie głównym faworytem do sięgnięcia po Złotą Piłkę. O tę kwestię zostali zapytani w wywiadach pomeczowych dwaj koledzy Polaka z drużyny Francuzi: Benjamin Pavard i Kingsley Coman. Ten pierwszy wyjątkowo się zakłopotał gdy musiał wybrać między Lewandowskim a znanym z reprezentacji Francji Karimem Benzemą.
- Och, dziwaczne pytanie. Karim i Robert to napastnicy światowej klasy, ale to nie ja decyduję. Robert zasłużył na to w zeszłym roku, ale teraz? Zobaczymy - odpowiedział dyplomatycznie Francuz.
Takich wątpliwości nie miał natomiast Coman, który nie miał żadnego problemu z odpowiedzią i wskazał Lewandowskiego. - Tak, absolutnie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę ostatni sezon Roberta i to, co zrobił, to on musi wygrać Złotą Piłkę - skwitował.
Uroczysta gala "France Football", na której wręczona zostanie Złota Piłka, odbędzie się 29 listopada w Paryżu.