25 października zakończyło się głosowanie elektorów Złotej Piłki. Nazwisko zwycięzcy poznamy 29 listopada na gali "France Football" w Paryżu. Zapytaliśmy dziennikarzy z całego świata, którzy nie biorą udziału w plebiscycie francuskiego magazynu, na kogo oddaliby głos, gdyby mogli wskazać zdobywcę Złotej Piłki. Każdy z naszych rozmówców wskazał po pięciu najlepszych jego zdaniem piłkarzy 2021 roku, a wielu podzieliło się także z nami krótkim komentarzem.
W głosowaniu wzięło udział 54 dziennikarzy reprezentujących wszystkie kontynenty. Aż 20 z nich postawiło na pierwszym miejscu Roberta Lewandowskiego, 13 Leo Messiego, a ośmiu na Jorginho.
W głosowaniu przyjęliśmy następującą punktację za każdy głos dziennikarza: 1. miejsce - 5 pkt, 2. miejsce - 4 punkty, 3. miejsce - 3 punkty, 4. miejsce - 2 punkty oraz 5. miejsce - 1 punkt. Tak prezentują się ostateczne wyniki:
Najbardziej szokująca była opinia dziennikarza z Zambii. W top 5 nie zmieścił Roberta Lewandowskiego, Leo Messiego, Karima Benzemy ani Jorginho - głównych faworytów do nagrody. Na pierwszym miejscu wskazał Mohameda Salaha, a na piątym Bukayo Sakę z Arsenalu Londyn.
Więcej o sporcie przeczytasz na portalu gazeta.pl
Tak prezentują się poszczególne głosy naszych rozmówców:
"Jorginho może nie jest piłkarzem, który trafia na pierwsze strony gazet, ale odegrał kluczową rolę w zdobyciu dwóch największych nagród w europejskim futbolu reprezentacyjnym i klubowym. Jeśli chodzi o indywidualne dokonania, trudno nie zwrócić uwagę na Roberta Lewandowskiego. Jego bramki dają zwycięstwa Bayernowi, dały też nadzieję Polsce na wyjście z grupy Euro 2020. Mam świadomość, że wygrać może Leo Messi, jego wspaniały talent zawsze zasługuje na uznanie, ale Lewandowskiego i jego zabójczą skuteczność trzeba docenić".
"Łatwo jest przyznawać nagrody zawodnikom, którzy zdobywają główne trofea (Euro 2020, Liga Mistrzów), ponieważ mają wokół siebie najlepszych graczy na świecie. Jednak naprawdę najlepsi piłkarze ciągną za sobą kolegów z drużyny. Dlatego, mimo że Polska odniosła sukcesu podczas mistrzostw Europy, uważam, że należy wyróżnić Roberta Lewandowskiego. Pokazał podczas Euro jak ważny jest dla reprezentacji. Do tego strzelił ponad 50 goli dla Bayernu. Polska i Bayern mają szczęście mogą korzystać z Lewandowskiego, który jest z wiekiem coraz lepszy".
"Po fantastycznym 2020 roku Robert Lewandowski utrzymuje się na najwyższym poziomie. To dziś piłkarz kompletny, który zasługuje wreszcie na Złotą Piłkę".
"Pomocnicy i obrońcy nie mają łatwo w takich plebiscytach jak Złota Piłka. Mimo to najbardziej wyróżniłem Jorginho. Miał znaczący wkład w zwycięstwa Chelsea w Lidze Mistrzów oraz Włoch w Euro 2020. Jest mózgiem zespołu, odpowiedzialnym w obronie i ataku. Z kolei Robert Lewandowski miał pecha, że w zeszłym roku nie przyznano Złotej Piłki, którą pewnie wygrałby bezkonkurencyjnie. W 2021 był znakomity, ale z Bayernem zakończył Ligę Mistrzów na ćwierćfinale, a z reprezentacją Polską podczas mistrzostw Europy nie sprawił niespodzianki".
"Postawiłbym na Roberta Lewandowskiego, który w Lidze Mistrzów miał pecha - nie mógł zagrać w ćwierćfinale z powodu kontuzji, a Bayern nie dał sobie rady bez niego".
"Na nagrodę zasłużył Karim Benzema. Przez cały rok grał wspaniale w barwach Realu. Odbudował pozycję napastnika we współczesnym futbolu. Był filarem reprezentacji Francji w finałowym turnieju Ligi Narodów".
"Już rok temu Lewandowski powinien otrzymać Złotą Piłkę. Przykro mi, że tak się nie stało. Ale rok 2021 też była dla niego udany. Strzelał w Lidze Mistrzów, Euro 2020, eliminacjach mistrzostw świata. Pobił rekord Gerda Muellera. Jest w życiowej formie. Nie został mistrzem Europy, nie wygrał Ligi Mistrzów, ale i tak miał fantastyczny sezon. Pamiętam, jak w 2004 r. Złotą Piłkę otrzymał Andrej Szewczenko, chociaż był tylko mistrzem Włoch i najlepszym strzelcem Serie A. Nagrody nie zdobył wtedy ani zawodnik Porto, triumfatora Ligi Mistrzów, ani reprezentacji Grecji, która wygrała mistrzostwa Europy".
"Nagrodę powinien zdobyć Leo Messi. Był niesamowity w koszulce Barcelony, nie można go winić za błędy klubu. Wygrał Copa America z Argentyną, udowodnił już swoje umiejętności w PSG. Wyboista droga, ale wciąż fantastyczny rok".
"Najlepszy był dla mnie Karim Benzema. Strzelił 30 goli we wszystkich rozgrywkach w zeszłym sezonie na poziomie klubowym. Miał hipnotyzujący powrót do reprezentacji Francji, zdobył cztery bramki na Euro 2020, poprowadził kraj do triumfu w Lidze Narodów. Niewiele gorsi od Benzemy byli Ronaldo czy Robert Lewandowski. Ten drugi rok temu zasłużyłby na Złotą Piłkę, w tym roku już nie".
"Dla mnie Salah był najlepszym piłkarzem świata przez większość 2021 roku. Złota Piłka dla Egipcjanina!"
"Najlepszym piłkarzem świata był w tym roku Leo Messi. Nie tylko za sam fakt, że wygrał Copa America, ale też ze względu na sposób, w jaki to uczynił. Zdominował ten turniej, miał najwięcej goli i asyst. Był też najlepszym piłkarzem słabnącej Barcelony, a jej obecne problemy pokazują, jak wiele znaczył. Messi może nie był w tym roku tak wybitny jak sześć czy siedem lat temu, ale dzisiejszy Messi jest wciąż lepszy od pozostałych piłkarzy na świecie".
"Dla mnie to Robert Lewandowski zdobywa trofeum z rocznym opóźnieniem. Polski napastnik był oszałamiający w zeszłym sezonie i nigdy nie przestał strzelać, a pamiętajmy, że ma już 33 lata. Podium uzupełniają Messi za występy z Argentyną w Copa America oraz Ronaldo".
"Robert Lewandowski - czy istnieje rekord, którego ten człowiek jeszcze nie pobił? Został okradziony ze Złotej Piłki w zeszłym roku, gdy trofeum nie zostało przyznane. Wraz z Mohamedem Salahem są moimi ulubionymi piłkarzami. Myślę, że obaj nie byli nigdy bliżej Złotej Piłki niż teraz. Wielkie szanse ma też Jorginho".
"Myślę, że Lewandowski cieszyłby się ze swojej pierwszej Złotej Piłki już rok temu, gdyby nie odwołano plebiscytu. Nikt nie zasłużył na nagrodę bardziej niż Lewandowski. Od lat imponuje konsekwencją i regularnością. Stale udowadnia, że jest najlepszy na pozycji napastnika".
"Messi nosił Barcelonę na plecach w zeszłym sezonie i strzelił 30 goli w lidze bez większej pomocy zespołu. Zdobył też to, czego zawsze mu brakowało - wielki tytuł z reprezentacją. Z tego powodu trudno mi postawić przed nim jakiegokolwiek innego piłkarza".
"Stawiam na N'Golo Kante. Być może jest najlepszym piłkarzem z tych, których można wrzucić do kategorii »niedocenianych«. Był imponujący już w Leicester, a w Chelsea jeszcze się rozwinął, doprowadzając zespół do zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Już z tego powodu powinien to być jego rok".
"Dlaczego stawiam wyżej Benzemę od Lewandowskiego? Polak zasłużył na Złotą Piłkę w zeszłym roku, bo wygrał wszystko, co mógł i pobił kilka rekordów. Ale w tym roku Benzema zrobił różnicę i zwyciężył w Lidze Narodów ze swoją reprezentacją, doszedł do 1/8 w Euro 2020 i zaliczył wiele fantastycznych występów w Realu Madryt".
"Wybieram Lewandowskiego, bo przestał być tylko strzelcem, stał się prawdziwym liderem. Wiele sił inwestuje w pracę dla drużyny, jest wzorem dla młodszych kolegów. Jego osiągnięcia są imponujące. Z roku na rok jest coraz lepszy i zdaje się, że jeszcze daleko do zakończenia tej historii".
"Siódma Złota Piłka dla Leo Messiego wydaje się być nieunikniona. Niestety nie zdobył żadnych większych nagród z Barceloną w tym roku, ale indywidualnie zasługuje na docenienie. Walka będzie jednak zaciekła, blisko Messiego będą Robert Lewandowski i Karim Benzema".
"Wręczyłbym nagrodę Benzemie, ale nie zdobył on żadnego ważnego trofeum i dlatego wybieram Messiego. Nadal uważam, że Argentyńczyk jest najlepszy na świecie. Nie ma drugiego piłkarza z takim talentem jak Messi. Nowe życie bez Barcelony nie jest dla niego łatwe, ale mimo to nadal strzela gole, wygrał Copa America. Dopóki Messi gra w piłkę, nie będzie lepszego zawodnika od niego".
"Myślę, że to musi być rok Benzemy, który przez długi czas był w cieniu Messiego i Ronaldo. Ostatnie miesiące sprawiły, że Argentyńczyk i Portugalczyk nie są już tak skuteczni jak kiedyś, a to pozwoliło wreszcie docenić umiejętności strzeleckie, techniczne i taktyczne Benzemy. To napastnik kompletny".
"Tylko Robert Lewandowski zasługuje na nagrodę. To najlepszy piłkarz ostatnich dwóch lat i nie ma co do tego żadnych wątpliwości".
"Salah błyszczy w Liverpoolu, wyrównał rekord Didiera Drogby jako najlepszego afrykańskiego strzelca w Premier League. Był także najskuteczniejszym piłkarzem w Premier League w zeszłym sezonie, pomimo słabszej gry jego drużyny".
"Gerd Müller to legenda. Jego rekord 40 goli w Bundeslidze był szalony. To wciąż szaleństwo. Ale to, co osiągnął Robert Lewandowski, zdobywając 41 bramek, to po prostu… zaniemówiłem. Polak jest maszyną i jednym z największych napastników wszech czasów. Dajmy mu Złotą Piłkę jako hołd dla jego niesamowitej kariery".
"Myślę, że Robert Lewandowski zasługuje na nagrodę w tym roku. Częściowo dlatego, że powinien był wygrać w zeszłym roku, gdy plebiscyt odwołano, a częściowo dlatego, że wciąż jest w rewelacyjnej formie i jest najlepszym napastnikiem na świecie. Nie sądzę, żeby był to dobry rok dla Lionela Messiego, mimo że dobrze zaczął go z Barceloną".
"Mimo że Włochy wygrały Euro 2020 w tym roku nie sądzę, aby we włoskim zespole znalazł się naprawdę wyróżniający się piłkarz. Dlatego umieściłem Jorginho dopiero na trzecim miejscu, bo zdobył ponadto Ligę Mistrzów z Chelsea. Dla mnie jednak największe brawa należą się Benzemie i Lewandowskiemu. Zwłaszcza Francuzowi, który był jednocześnie wybitnym strzelcem i rozgrywającym Realu Madryt".
"W tym roku nie było wyraźnego faworyta do Złotej Piłki. Moim zdaniem Leo Messi jest najlepszym piłkarzem na świecie od 12-13 lat i w tym roku też był fantastyczny. Teraz łatwo o tym zapomnieć, ale przez kilka miesięcy 2021 roku Barcelona grała naprawdę dobrze, z Messim jako liderem".
"Chelsea nie była faworytem Ligi Mistrzów, Włochy nie były faworytami Euro. Obie drużyny zwyciężyły dzięki zespołowości, w obu przodował Jorginho. Włoski pomocnik jest kwintesencją tego, o co chodzi w piłce nożnej: szybki na boisku z piłką i bez piłki, precyzyjny, rozpoczynał każdy atak zespołu. Prawdziwy lider, który sprawia, że wszyscy koledzy z drużyny stają się lepsi".
"Właśnie wtedy, gdy myśleliśmy, że jego wiek w końcu zacznie mu przeszkadzać, Lewandowski dał show, którego wcześniej nie widziano w historii Bundesligi. Nie tylko pobił rekord wszech czasów Gerda Mullera, ale zrobił to w wielkim stylu okazując szacunek zmarłemu niemieckiemu piłkarzowi. Lewandowski miał kolejny wybitny rok i po odwołaniu plebiscytu w 2020 roku powinien wreszcie zostać doceniony za to, kim jest: jednym z największych piłkarzy. Aczkolwiek moim zdobywcą Złotej Piłki jest Łukasz Piszczek. Wzorowa kariera w Borussii Dortmund, z którą na koniec zdobył Puchar Niemiec. Piszczek zasługuje na wszelkie pochwały".
"Dlaczego nie przyznałbym Złotej Piłki Lewandowskiemu? Miał wspaniały rok, ale brakowało mu wielkiego trofeum, w przeciwieństwie do 2020 r. Jego rekordy strzeleckie z pewnością uplasują go w pierwszej trójce. Będzie ciasno między nim a Leo Messim i Karimem Benzemą. Nagrodę wręczyłbym jednak Messiemu, bo był najlepszym piłkarzem Barcelony i Argentyny w ostatnich 12 miesiącach".
"Dla mnie wybór Lewandowskiego jest oczywisty. Był wspaniały przez cały rok, bez słabych momentów. Jest nie tylko doskonałym strzelcem, ale też liderem całego Bayernu. Messi to Messi i zasługuje na drugie miejsce, Benzema zaś pokazał, ile poświęcał się w erze Ronaldo, a dziś to on został liderem Realu".