Prawdziwą burzę we Włoszech wywołało spotkanie drużyn U-16 Napoli i AS Romy. Temperatura tego pojedynku okazała się być równie wysoka co niedzielny pojedynek seniorskich drużyn z tych klubów w Serie A, który również zakończył się remisem, ale 0:0.
Ogromne kontrowersje wywołała sytuacja z samej końcówki spotkania. Na sekundy przed zakończeniem tego pojedynku drużyn młodzieżowych 2:1 prowadziła AS Roma. Wtedy to sędzia podyktował rzut rożny dla Napoli. Młody zawodnik z Neapolu posłał dośrodkowanie w pole karne, które wykorzystał jeden z jego kolegów.
Nie byłoby w tym nic wyjątkowego gdyby nie fakt, że młody piłkarz uderzył piłkę ręką. Sędzia tego jednak nie zauważył i w żaden sposób nie zareagował. Wywołało to wściekłość, a zarazem rozpacz w szeregach drużyny z Rzymu. Młodzi piłkarze AS Romy od razu dopadli do sędziów i próbowali wytłumaczyć im całą sytuację, ale na nic się to zdało. Arbiter zaliczył trafienie na 2:2 i zakończył spotkanie.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Nagranie tej bramki od razu obiegło sieć i wywołało burzliwą dyskusję we Włoszech. W Rzymie są oburzeni takim zagraniem ze strony młodego zawodnika Napoli. W Neapolu natomiast od razu doszukali się nawiązań do legendarnej "ręki Boga" Diego Maradony, który w ten sam sposób zdobył bramkę w pamiętnym ćwierćfinale MŚ w Meksyku w 1986 przeciwko Anglii. Nawiązania te wzmocnił przede wszystkim fakt, że młody strzelec bramki w spotkaniu z Romą również ma na imię... Diego. Jego nazwisko natomiast to Pinzolo.