Francuska gazeta "France Football" opublikowała listę 30 nominowanych do zdobycia Złotej Piłki w 2021 roku. Wśród nich znajduje się Robert Lewandowski.
W 2020 roku organizatorzy podjęli decyzję, że z racji pandemii koronawirusa nikt nie otrzyma nagrody. Wzbudziło to wiele kontrowersji w Polsce, gdyż żelaznym kandydatem do wygrania prestiżowego plebiscytu był Robert Lewandowski, który w ubiegłym sezonie sięgnął w barwach Bayernu Monachium po Ligę Mistrzów.
25 października o północy zakończyło się głosowanie dziennikarzy z całego świata w plebiscycie za 2021 rok. Wszyscy uprawnieni do oddania głosu wskazywali pięciu z 30 kandydatów, którym przyznawali punkty, odpowiednio sześć, cztery, trzy, dwa lub jeden.
W środę 27 listopada zaczęły się pojawiać pierwsze przecieki ws. zwycięzcy Złotej Piłki za 2021 rok. Po internecie zaczęło krążyć zdjęcie, na którym widać wyniki. Według nich najlepszy miałby zostać Robert Lewandowski, który wyprzedziłby Leo Messiego i Karim Benzemę. Kolejne miejsca mieliby zająć Mohamed Salah i Jorginho. Do takich doniesień należy jednak podchodzić z przymrużeniem oka, bowiem w większości przypadków okazują się fałszywe. Później zagadkowy wpis opublikował były prezes PZPN Zbigniew Boniek. - A jednak. Balon D'Or - napisał na Twitterze, dodając do tego emotikonki gratulacji.
Głos ws. rzekomych przecieków w konkursie France Football zabrał dyrektor plebiscytu Złotej Piłki, Nicolas Manissier. - Ja, jako szef tego plebiscytu, nie mam w ogóle wglądu w wyniki. Nie chcę mieć. Prowadzę często rozmowy z agentami piłkarzy, ostatnio z Jorgem Mendesem, który opiekuje się Cristiano Ronaldo, i byłoby dla mnie bardzo problematyczne posiadać tę wiedzę - powiedział na łamach portalu goal.pl.
I dodał: - Jedyną osobą na świecie, która kontroluje spływające głosy, jest specjalnie oddelegowany do tego dziennikarz "France Football". Zajmuje się tylko tym. Gdy przychodzi do rozliczenia wszystkich głosów, z czasem dołączają do niego dwóch-trzech ludzi, którzy przeliczają punkty, sprawdzają, czy nie doszło do pomyłki. Bardzo dbamy o to, by grono było w stu procentach zaufane. [...] Ja osobiście nawet na tym etapie nie wiem, czy lecą do Manchesteru, Monachium, Paryża czy Londynu.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Nazwisko zwycięzcy Złotej Piłki poznamy 29 listopada, kiedy to odbędzie się ceremonia w Theatre du Chatelet w Paryżu.
Według bukmacherów największe szanse na wygranie Złotej Piłki ma Leo Messi. Kurs na jego triumf wynosi 1,35. Następny w kolejności jest Jorginho (kurs 5,50). Bardzo wysoko, bo na trzecim miejscu w kolejności jest Robert Lewandowski (kurs 7,00).