W ostatnich tygodniach w kontekście walki o Złotego Buta wymieniano w głównej mierze Roberta Lewandowskiego, który co chwile staje na szczycie klasyfikacji strzelając kolejne gole w Bayernie Monachium. Tuż za nim ustawiali się Karim Benzema z Realu Madryt i Erling Braut Haaland z Borussii Dortmund, który przez moment był na 1. miejscu klasyfikacji strzelców Bundesligi.
Ze wszystkich czterech zawodników, którzy rywalizują między sobą o pierwsze miejsce w klasyfikacji Złotego Buta, tylko Robert Lewandowski i Mohamed Salah strzelali w ostatniej kolejce swoich lig. Erling Braut Haaland jest zdecydowanie w najtrudniejszej sytuacji, ponieważ obecnie Norweg zmaga się z kontuzją biodra. Początkowo zakładano, że przerwa potrwa kilka tygodni, choć uraz może być poważniejszy.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
Karim Benzema z kolei robił, co mógł, aby pokonać Marca-Andre ter Stegena, jednak finalnie nie udało mu się wpisać na listę strzelców w El Clasico. Real Madryt pokonał FC Barcelonę 2:1 na Camp Nou. Strzelcami byli natomiast David Alaba, Lucas Vazquez oraz Sergio Aguero.
Robert Lewandowski strzelił natomiast w starciu z Hoffenheim. Polak popisał się fenomenalnym uderzeniem zza pola karnego, choć trzeba przyznać, że szans miał zdecydowanie więcej. Napastnik Bayernu Monachium mógł mieć hat-tricka, gdyby tylko wykorzystał dwie tzw. "setki".
Mohamed Salah wykorzystał wszystkie szanse i aż trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Liverpool pokonał Manchester United na Old Trafford aż 5:0. Dzięki tym trzem trafieniom Egipcjanin ma już na swoim koncie 10 goli w tym sezonie Premier League, co daje mu 20 pkt w klasyfikacji Złotego Buta. To taki sam wynik, jaki posiada obecnie Lewandowski. Przypomnijmy, że w klasyfikacji Złotego Buta gole piłkarzy z TOP5 lig w Europie są liczone podwójnie, stąd liczba 20 punktów u dwóch najlepszych strzelców.