Władze duńskiego klubu KFUM BK występującego na 5. poziomie rozgrywkowym był tak zszokowany jej treścią, że uznał, że to oszustwo, których w ostatnim czasie nie brakuje. Wszystko jednak zmieniło się niewiele później, gdy do klubu zgłosił się prawnik.
Prawnik potwierdził wiadomość, która wpłynęła do klubu. Zgodnie z jej treścią, klub otrzymał w spadku aż 8,5 miliona duńskich koron, czyli blisko 1,2 miliona euro! Okazało się, że to majątek Grethe Cathrine Fengler i Carla Dinesa Fenglera, choć historia dotycząca spadku jest znacznie bardziej interesująca.
Więcej informacji sportowych przeczytasz na Gazeta.pl
Małżeństwo zdecydowało się przekazać swój majątek na rzecz klubu z powodu członka swojej rodziny, który zmarł w 1932 roku. Dlaczego podjęli taką decyzję? Brat Grethe Cathrine Fengler był piłkarzem klubu KFUM BK i zginął w wieku 22 lat. Podczas swojego życia był jednak dumny z faktu bycia piłkarzem duńskiego klubu i dlatego małżeństwo zdecydowało się przekazać tak wielkie pieniądze na rzecz piątoligowca.
Działacze zobowiązali się w zamian do zadbania o grób zmarłego piłkarza. Jak poinformowali na stronie internetowej duńskiego związku, wykorzystają pieniądze, aby poszerzyć liczbę młodych piłkarzy swojego klubu, zatrudniając także wysoko wykształconych i doświadczonych trenerów, którzy będą mogli inspirować trenerów wolontariuszy.