Paulo Sousa go pomija, a on błyszczy! Drugi mecz z rzędu. Perfekcja [WIDEO]

Schalke 04 Gelsenkirchen pokonało 3:0 Dynamo Drezno w spotkaniu 11. kolejki 2. Bundesligi. Wynik tego spotkania ustalił w doliczonym czasie gry Marcin Kamiński. Dla Polaka jest do drugie ligowe trafienie w tym sezonie.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Marcin Kamiński doskonale zaaklimatyzował się w Gelsenkirchen. Środkowy obrońca z miejsca stał się podporą obrony. W ostatnich meczach piłkarz jest także wartości dodaną zespołu w ofensywie. A warto dodać, że mówimy o piłkarzu, który już od jakiegoś czasu nie dostaje powołań do reprezentacji Polski. Paulo Sousa go pomija, ale kto wie, czy wobec takiej formy Kamińskiego nie będzie musiał zmienić zdania.

Zobacz wideo Michniewicz już był prawie poza Legią! "Wydaje się, że grał na swoje zwolnienie"

Passa trwa. Marcin Kamiński znów trafia w doliczonym czasie gry. Piękne uderzenie głową [WIDEO]

Sobotnie spotkanie na Veltins Arenie do samego początku toczyło się pod dyktando gospodarzy. Drużynie Schalke 04 brakowało jednak konkretów, co kilkukrotnie mogło się na nich zemścić, ponieważ goście również mieli kilka okazji do zdobycia bramki. Jednak ostatecznie to podopieczni wyszli na prowadzenie w 20. minucie meczu za sprawą będącego w świetnej dyspozycji Holendra Thomasa Ouwejana. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem 1:0.

W drugiej części spotkania to piłkarze Dynama nieco bardziej doszli do głosu, ale nie potrafili tego przełożyć na żadną zdobycz bramkową. Trafiali za to w dalszym ciągu gospodarze. W 78. minucie świetne dośrodkowanie z rzutu rożnego wcześniejszego strzelca bramki Ouwejana wykorzystał Marius Bulter i było już 2:0.

To trafienie podcięło nieco skrzydła gościom, którzy zostali jeszcze dobici w doliczonym czasie gry. Wtedy to wynik spotkania na 3:0 ustalił Marcin Kamiński. Dla Polaka było to już drugie ligowe trafienie w drugim meczu z rzędu. W dodatku po raz kolejny dokonał tego w samej końcówce spotkania. Tydzień temu również w doliczonym czasie dał swojej drużynie wyjazdowe zwycięstwo nad Hannoverem 96. 

 

Marcin Kamiński trafił do Schalke 04 Gelsenkirchen podczas letniego okienka transferowego z VfB Stuttgart. Polak bardzo szybko zaaklimatyzował się w nowej drużynie i wywalczył sobie pewne miejsce w pierwszym składzie. Jak do tej pory 29-latek rozegrał w drużynie Dimitrosa Grammozisa 12 spotkań i na dodatek wszystkie w pełnym wymiarze czasowym. Zdobył w nich dwie bramki i zaliczył jedną asystę. Jego Schalke zajmuje aktualnie drugie miejsce w tabeli z 22 punktami na koncie po 11 spotkaniach. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA