Po dwóch seriach gier Nigeria miała komplet sześciu punktów po wygranych z Liberią (2:0) i Wyspami Zielonego Przylądka 2:1. Spotkanie z zajmującą odległe 124. miejsce w rankingu FIFA reprezentacją Republiki Środkowoafrykańskiej wydawało się łatwym zadaniem, ponieważ dotychczas nie miała ona w grupie na koncie ani jednej wygranej i jeszcze nigdy w swojej historii nie grała choćby w Pucharze Narodów Afryki.
Tymczasem Nigeria skompromitowała się i doznała upokarzającej porażki 0:1 po bramce Karla Namngandy w 90. minucie spotkania. Piłkarz na co dzień występuje w czwartej lidze francuskiej w zespole Les Herbiers VF.
Co więcej, w całym meczu gospodarze nie oddali na bramkę Republiki Środkowoafrykańskiej ani jednego celnego strzału, a przecież w ataku Nigerii wystąpił duet Kelechi Iheanacho (Leicester City) - Victor Osimhen (Napoli).
Dla Republiki Środkowoafrykańskiej to największy sukces w historii jej istnienia. Jak zauważyło konto World Cup na Twitterze, ta afrykańska reprezentacja po raz pierwszy w historii pokonała Nigerię.
Po zakończeniu spotkania ogromny sukces skomentował trener gości Raoul Savoy. - Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ wprowadziliśmy strategię i to zadziałało. A kiedy masz młodych graczy, którzy słuchają twoich wskazówek, a przy tym wkładają w to swoje serce, mogą pokonać każdego - powiedział Savoy.
I dodał: - Nigeria jest jedną z najlepszych drużyn w Afryce, ale czasami nie podchodzisz do meczu poważnie, ponieważ na początku czujesz, że już wygrałeś. Uważam, że gracze Nigerii przed spotkaniem stwierdzili: "Zdobędziemy trzy punkty i skupimy się na innych rzeczach".
Po szokującej porażce Nigeria dalej prowadzi w tabeli grupy C eliminacji mistrzostw świata z sześcioma punktami. Po trzech seriach gier wyprzedza Wyspy Zielonego Przylądka - cztery punkty, Republikę Środkowoafrykańską - również cztery punkty i Liberię - trzy punkty. W kolejnej rundzie Nigeria zagra ponownie z Republiką Środkowoafrykańską, tym razem na wyjeździe, a Wyspy Zielonego Przylądka podejmą Liberię. Na mundial w Katarze awans wywalczą tylko zwycięzcy każdej z 10 grup, z których każda składa się z czterech drużyn.