Brazylia i Argentyna nie puszczą piłkarzy na mecze Premier League. "Nie ma możliwości"

Selekcjonerzy reprezentacji Brazylii i Argentyny przekazali, że nie zwolnią wcześniej ze zgrupowania swoich kadr piłkarzy, którzy niedługo po meczach drużyn narodowych mieliby rozegrać spotkania w Premier League. Oba zespoły rozegrają swoje ostatnie starcia na dzień przed rozpoczęciem kolejnej kolejki angielskiej ligi.

Podczas wrześniowego meczu pomiędzy Brazylią i Argentyną w eliminacjach przyszłorocznych mistrzostw świata na murawie pojawiła się... policja. Wszystko za sprawą złamania przepisów covidowych przez czterech piłkarzy "Albicelestes", którzy początkowo mieli trafić nawet do aresztu. Ostatecznie zawodnicy nie trafili jednak za kratki.

Zobacz wideo Wielki powrót Cristiano Ronaldo. "Lepiej nie mógł sobie tego wymarzyć"

Brazylia i Argentyna z solidarną decyzją

Sporo wskazuje na to, że podczas październikowych meczów reprezentacji sytuacja może być podobna. Władze argentyńskiego i brazylijskiego związku solidarnie podjęły decyzję o odmowie wcześniejszego zwolnienia ze zgrupowania piłkarzy, którzy na co dzień występują w Premier League. Jest to sytuacja przeciwna do tego, co wydarzyło się we wrześniu.

W trakcie obecnej przerwy obie reprezentacje rozegrają po trzy spotkania. Ostatnie z zaplanowanych spotkań odbędą się w nocy z czwartku 14 października na piątek 15 października polskiego czasu. Dzień później z kolei rozpoczyna się ósma kolejka rozgrywek angielskiej ligi.

Nie ma zatem zbyt dużych szans na to, aby którykolwiek z zawodników był w stanie dotrzeć do klubu w odpowiednim czasie i wziąć udział w spotkaniu Premier League. Jedyną możliwością byłaby rezygnacja z udziału w meczu swojej reprezentacji.

Selekcjonerzy stanowczo wykluczają możliwość wcześniejszego zwolnienia piłkarzy

Selekcjoner reprezentacji Brazylii Tite wykluczył możliwość wcześniejszego zwolnienia piłkarzy. - Nie było i nie ma takiej możliwości, by ci zawodnicy wrócili do Anglii szybciej niż jest to zaplanowane. Zostali powołani na wszystkie trzy spotkania - powiedział.

Podobnego zdania był menedżer Argentyny Lionel Scaloni. - Ostatnio zgodziłem się, by wcześniej zwolnić część piłkarzy. Teraz nie ma takiej możliwości. Przybyli tutaj, by zagrać we wszystkich trzech meczach - stanowczo skomentował.

Lista zawodników, którzy na podstawie takiej decyzji mogą opuścić najbliższą kolejkę Premier League jest bardzo długa. Znajdują się na niej m.in. Alisson i Fabinho z Liverpoolu, Ederson i Gabriel Jesus z Manchesteru City czy też Cristian Romero, Giovani Lo Celso i Emerson z Tottenhamu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.