Kilkanaście dni temu Zlatan Ibrahimović wrócił do gry po kontuzji i pokazał, że nie jest łatwo zatrzymać go na boisku. W 60. minucie meczu z Lazio Rzym napastnik AC Milan pojawił się na boisku i już zaledwie siedem minut później Szwed podwyższył wynik na 2:0. Architektem tego gola znowu był Ante Rebić, który kapitalnie rozprowadził akcję Milanu. Ibrahimović natomiast opublikował wymowne zdjęcie kolana tuż po operacji, która miała miejsce 19 czerwca.
Wygląda na to, że to koniec absencji napastnika w reprezentacji Szwecji, ponieważ otrzymał on powołanie na kolejne zgrupowanie. - Zlatan to piłkarz takiego kalibru, że wolę go mieć w swojej drużynie i mam nadzieję, że będzie gotowy do gry. Mamy jeszcze trochę czasu do najbliższych meczów. Wiem, że wraca do zdrowia z dnia na dzień - powiedział w takcie konferencji selekcjoner.
Ibrahimović wspomnianej kontuzji kolana doznał w spotkaniu 35. kolejki minionego sezonu Serie A z Juventusem (było to już 9 maja). Jak się okazało, był to bardzo poważny uraz, który wykluczył go z udziału w Euro 2020, a także z przygotowań do sezonu 2021/2022. Obecnie piłkarz zmaga się z problemami ze ścięgnem Achillesa, dlatego nie wiadomo, co z występami 39-latka w meczach reprezentacyjnych.
Reprezentacja Szwecji zagra na początku października dwa mecze eliminacji MŚ. Najpierw zmierzy się z Kosowem (09.10), a trzy dni później jej rywalem będzie Grecja (12.10). Obecnie zespół Janne Anderssona zajmuje 2. miejsce w grupie z bilansem trzech wygranych i jedną porażką.
Selekcjoner kadry Szwecji, Janne Andersson, pozostawał w kontakcie z Ibrahimoviciem od jesieni zeszłego roku i odwiedził go w Mediolanie. – Kiedy Zlatan wyraził chęć, by wziąć udział w meczach reprezentacji w marcu, stało się jasne, że trzeba jak najszybciej się spotkać i omówić tę sytuację - mówił kilka miesięcy temu selekcjoner. Wcześniej Ibrahimović w reprezentacji Szwecji zagrał podczas EURO 2016. Wówczas Szwedzi zajęli ostatnie miejsce w grupie E, w której mierzyli się z reprezentacją Włoch, Belgii oraz Irlandii.