Pep Guardiola jest zwolennikiem mundialów co dwa lata. "Warto dyskutować"

- Moim zdaniem nie można od ręki odrzucać takie propozycje. Musimy brać pod uwagę różne punkty widzenia. Ja jestem zwolennikiem dyskutowania nad nowymi pomysłami. Każdy broni swoich racji - powiedział Pep Guardiola na konferencji prasowej przed meczem z Leicester City.

Arsene Wenger pracuje w FIFA w roli szefa ds. globalnego rozwoju piłki nożnej. Francuz jest twarzą pomysłu organizacji, która ma zamiar zrewolucjonizować koncepcję mistrzostw świata. Obecnie mundiale rozgrywają się co cztery lata, natomiast plan FIFA zakładałby ich organizację co 24 miesiące. European Leagues, czyli stowarzyszenie zawodowych lig piłkarskich w Europie stanowczo sprzeciwia się idei rozgrywania mistrzostw świata co dwa lata.

Zobacz wideo Ogromne zamieszanie wokół Superligi. Gościem Dominika Wardzichowskiego był Grzegorz Kita

Pep Guardiola stoi po stronie Arsene'a Wengera. "Musimy brać różne punkty widzenia"

Pep Guardiola wziął udział w konferencji prasowej przed meczem Manchesteru City z Leicester City. Szkoleniowiec został poproszony o opinię na temat planowanej reformy mistrzostw świata. Guardiola zdradził, że bardzo cieszyłby się z takiej reformy. "Moim zdaniem nie można od ręki odrzucać takie propozycje. Musimy brać pod uwagę różne punkty widzenia. Ja jestem zwolennikiem dyskutowania nad nowymi pomysłami. Każdy broni swoich racji. Dobrze byłoby móc się cieszyć mundialami co dwa lata. W stu procentach zgadzam się z Arsenem Wengerem" - powiedział.

Były trener Barcelony ma jednak obawy, że piłkarze będą jeszcze bardziej przemęczeni. "Najlepsi w zasadzie mają dwa, trzy tygodnie na regenerację. Przez jedenaście miesięcy ciągle grają. Kiedyś okres przedsezonowy trwał nawet pięć tygodni, a teraz mamy dziesięć dni. Trzeba zredukować liczbę meczów, musimy znaleźć jakieś rozwiązanie. Nie mówię, żeby się pozbyć Ligi Mistrzów, piłki reprezentacyjnej czy Premier League" - dodał Guardiola.

Przeciwny reformie mistrzostw świata jest prezes UEFA, Aleksander Ceferin. Słoweniec wręcz zagroził w rozmowie z brytyjskim "The Times", że federacja będzie bojkotować mundiale. "Możemy zadecydować, że nie będziemy grać na tych mistrzostwach. Z tego co wiem, w Ameryce Południowej są tego samego zdania. Powodzenia z takimi mistrzostwami. Myślę, że to się nie wydarzy, ponieważ jest to sprzeczne z podstawowymi zasadami futbolu" - przyznał Ceferin.

Więcej o: