W niedzielę w Hjorring na północy Danii doszło do spotkania miejscowego Vendsyssel FF z Lyngby BK w 8. kolejce drugiej ligi duńskiej. Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy, którzy już w 8. minucie objęli prowadzenie za sprawą samobójczego trafienia obrońcy gości Adama Sorensena. W końcówce pierwszej połowy spotkania wyrównał jednak pomocnik gości Marcel Romer.
Po przerwie na boisku w drużynie Vendsyssel FF pojawił się napastnik Wessam Abou Ali, który był później głównym bohaterem wstrząsających wydarzeń. W 71. minucie spotkania Duńczyk upadł na boisko bez kontaktu z przeciwnikiem. Interweniować musieli ratownicy medyczni, którzy reanimowali zawodnika na murawie. Jak się później okazało, u piłkarza doszło do zatrzymania krążenia.
- Na szczęście zawodnik jest świadomy, odzyskał przytomność w drodze do szpitala. Sam zszedł z noszy i położył się w łóżku. Przechodzi badania, jego stan jest stabilny - przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych Vendsyssel FF doktor Jeppe Nygaard.
Mecz nie został dokończony.