Najbardziej utytułowany piłkarz wszech czasów został bez pracy. "Nikt nie jest większy niż Sao Paulo"

Sao Paolo jest winne Dani Alvesowi prawie dwa miliony dolarów, więc najbardziej utytułowany piłkarz w historii rozwiązał kontrakt z brazylijskim klubem.

Latem 2019 roku wygasł kontrakt Daniego Alvesa z Paris Saint Germain, więc prawy obrońca zdecydował się na powrót do ojczyzny i związał się z Sao Paolo. W brazylijskim klubie Alves rozegrał 95 meczów, strzelił 9 goli i zaliczył 14 asyst. Swojego dorobku jednak już nie powiększy, choć jego kontrakt obowiązywał do grudnia 2022 roku.

Zobacz wideo "Chylę czoła przed Paulo Sousą. Oceńmy go po eliminacjach MŚ"

Agenci zawodnika twierdzą, że Sao Paulo jest winne piłkarzowi blisko dwa miliony dolarów z tytułu praw wizerunkowych. - Usłyszeliśmy, że Daniel Alves nie wróci do Sao Paulo dopóki nie otrzyma zaległych pieniędzy. Zdajemy sobie sprawę z długu i w zeszłym tygodniu wystosowaliśmy propozycję ugody. Nie została ona jednak zaakceptowana. Negocjacje będą kontynuowane. Podjęliśmy decyzję i przekazaliśmy trenerowi Hernanowi Crespo, że Alves nie będzie dłużej do jego dyspozycji. Wszyscy pracujemy dla tej instytucji. Nikt nie jest większy niż Sao Paulo - powiedział na konferencji prasowej Carlos Belmonte, dyrektor sportowy.

Sunday Oliseh"Powinniśmy rozmawiać z Mbappe'ami i Benzemami". Sunday Oliseh krytykuje metody FIFA

Dani Alves, czyli kolekcjoner tytułów

38-letni Dani Alves jest na prowadzeniu w klasyfikacji piłkarzy z największą liczbą trofeów. Były zawodnik Barcelony, Juventusu, PSG i Sevilli wygrywał w trakcie kariery niemal wszystko. Nie ma bardziej utytułowanego piłkarza w historii. Brazylijczyk zdobył aż 42 tytuły (według "Transfermarktu"), inne źródła podają, że ma już 43., a nawet 44. puchary. 

Juergen Klopp komentuje nowy pomysł FIFA. Juergen Klopp komentuje nowy pomysł FIFA. "To wszystko dla pieniędzy"

"Znaczki, kapsle, magnesy na lodówkę - różne rzeczy zbierają ludzie. Dani Alves kolekcjonuje złote medale. Ma ich najwięcej ze wszystkich piłkarzy w historii. Dani Alves dla młodej brazylijskiej kadry jest jak sympatyczny wujek, który w futbolu widział już wszystko" - pisze o nim Dawid Szymczak, dziennikarz Sport.pl.

Więcej o: