Michał Listkiewicz uderza w Sousę i Bońka. "To było zaniedbanie i zaniechanie"

Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Michał Listkiewicz skomentował dotychczasowe dokonania Paulo Sousy na stanowisku polskiej kadry, a także odniósł się do aktualnej sytuacji w sztabie biało-czerwonych. Wytknął również błędy popełnione przez Zbigniewa Bońka.

Michał Listkiewicz, który był prezesem PZPN w latach 1999-2008 dość konkretnie wypowiedział się na temat Zbigniewa Bońka i Paulo Sousy. Przede wszystkim zwrócił uwagę na fakt międzynarodowości w sztabie reprezentacji Polski. - Nie godzę się na to, że jedynym człowiekiem, który potrafi zaśpiewać i rozumie, że jest śpiewany polski hymn, jest kierownik drużyny - powiedział Listkiewicz w rozmowie z "Faktem".

Zobacz wideo "Kontratak siedzi w naszych głowach, ustawienie Sousy nie przyniesie wyników"

Listkiewicz uderza w Bońka i Sousę

Były prezes PZPN-u jest zdania, że w sztabie portugalskiego szkoleniowca powinno być co najmniej 2-3 Polaków. Tak było w momencie, gdy sam zatrudniał Leo Beenhakkera. Listkiewicz uważa, że to błąd Zbigniewa Bońka. - Myślę, że to było jakieś zaniedbanie i zaniechanie, ponieważ powiedzmy odejdzie Sousa nawet z niezłym wynikiem, ale po nim nic nie pozostanie - stwierdził.

W dalszej części wypowiedzi Listkiewicz skomentował dotychczasowe dokonania Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera polskiej reprezentacji. Pod jego wodzą biało-czerwoni odpadli na Euro 2020 już w fazie grupowej, a na półmetku eliminacji do mistrzostw świata zajmują drugie miejsce za Anglią. - Dotychczas jest dla mnie pewnym rozczarowaniem - powiedział.

Michał Listkiewicz zauważa błędy w pracy Paulo Sousy

Wracając do temu Euro 2020, Listkiewicz otwarcie wskazał, że nie trafiają do niego tłumaczenia w stylu "zabrakło szczęścia", "byliśmy lepsi" czy "że zagraliśmy przeciętnie ze Słowacją". - A moim zdaniem to Słowacja zagrała przeciętnie, a my bardzo źle - dodał.

Były prezes PZPN wytknął również błędy Portugalczykowi po porażce w pierwszym meczu na Euro 2020. - Powinien powiedzieć "tak, zawaliliśmy, źle ustawiłem skład, nie taka taktyka", a nie, że wszystko było dobrze, tylko zabrakło szczęścia - podsumował.

Więcej o:
Copyright © Agora SA