We wtorek reprezentacja Norwegii zmierzyła się we własnym kraju z Gibraltarem w ramach eliminacji MŚ 2022. Drużyna Stale'a Solbakkena pokonała rywala 5:1 i zagwarantowała sobie 2. miejsce w tabeli. Norwedzy zrównali się również punktami z prowadzącymi Holendrami (13). Do rozegrania zostało im jeszcze jedno spotkanie.
Reprezentacja Norwegii co chwilę rozbrajała obronę rywala i tak samo było w tej sytuacji. Szansę na dośrodkowanie z czystej pozycji miał Alexander Sorloth, który po otrzymaniu prostopadłego podania między dwoma zawodnikami Gibraltaru, znalazł się w polu karnym przeciwnika. Napastnik Realu Sociedad dobiegł do szóstego metra, podniósł głowę i dostrzegł wbiegającego Erlinga Brauta Haalanda. Zawodnik Borussii Dortmund otrzymał bardzo dobre podanie, oddał strzał z mniej niż trzech metrów, jednak piłka poleciała wysoko nad bramką. To niecodzienna sytuacja, bo 21-letni napastnik przyzwyczaił kibiców do wykorzystywania szans. Całą sytuację obejrzycie TUTAJ>>>
W pudło Erlinga Haalanda jeszcze trudniej uwierzyć patrząc na przebieg meczu z Gibraltarem. Młoda gwiazda reprezentacji Norwegii potrzebowała 27. minut, aby po raz pierwszy wpisać się na listę strzelców. Drugiego gola 21-latek strzelił niespełna 12 minut później, aż w końcu już w doliczonym czasie gry (91. minuta) napastnik skompletował hat-tricka. Dwa pozostałe gole dołożyli Kristian Thorstvedt i Alexander Sorloth. Dla Gibraltaru natomiast strzelił Reece Styche.
Dodajmy, że to były trafienia numer trzy, cztery i pięć dla Erlinga Haalanda w eliminacjach MŚ 2022 w Katarze. Obecnie zawodnik BVB zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji strzelców ex aequo z Antoinem Griezmannem (Francja). W zestawieniu prowadzi Memphis Depay (7), drugie miejsce zajmuje Aleksandar Mitrovic (7), a podium zamyka Robert Lewandowski (6).