Już w przyszłym roku odbędą się piłkarskie mistrzostwa świata w Katarze. Będzie to mundial nietypowy, bo z uwagi na warunki atmosferyczne, został on przeniesiony z lata na późną jesień. Mistrzostwa świata w Katarze rozpoczną się 21 listopada i potrwają do 18 grudnia.
Zmiana terminu mistrzostw świata wymusi wywrócenie do góry nogami piłkarskiego kalendarza i porządku, jaki znamy. Jeszcze niedawno mówiło się, że zmiana terminu mundialu to tylko jedna z pierwszych rewolucji dotyczących tych rozgrywek.
Kolejne zmiany miały też dotknąć liczbę uczestników czy częstotliwość rozgrywania mistrzostw świata. Pierwsi chcieli zwiększenia liczby drużyn, by co za tym idzie zwiększyć liczbę meczów i dochody. Drudzy, jak na przykład Arsene Wenger, proponowali, by mistrzostwa świata rozgrywane były co dwa lata.
Drugi z pomysłów miał ograniczyć liczbę meczów bez stawki. W maju wniosek na ten temat złożyła Arabia Saudyjska, a poparło go aż 166 federacji. Temu pomysłowi sprzeciwił się jednak prezydent UEFA, Aleksander Ceferin. - Klejnot, jakim są mistrzostwa świata, ma wielką wartość z uwagi na własną rzadkość - powiedział Słoweniec.
- Rozgrywanie mundialu co dwa lata obniży jego renomę. Uważamy, że w futbolu jest miejsce na wszystko, ale zarówno kluby jak i reprezentacje, w pełni wypełniają przestrzeń komercyjną. Pomyślmy też o piłkarzach. Oni muszą też mieć czas na regenerację i relaks, a nie tylko na letnie turnieje międzynarodowe - zakończył Ceferin.