Pięć zwycięstw, dwa remisy i ani jednej porażki - to bilans FC Kopenhaga na początku sezonu duńskiej Superligi. Trzecia drużyna zeszłego sezonu rozpoczęła nowe rozgrywki rewelacyjnie i jest na czele tabeli. Spora w tym zasługa Kamila Grabary. Bramkarz wpuścił ledwie pięć strzałów (najmniej w całej stawce) i czterokrotnie zachował czyste konto - to także najlepszy wynik wśród ligowych bramkarzy. Przypomnijmy, że 22-latek przed sezonem definitywnie rozstał się z Liverpoolem (mimo że obowiązywał go jeszcze roczny kontrakt) i podpisał pięcioletnią umowę z FC Kopenhaga. W rozmowie z portalem meczyki.pl Grabara skomentował swoją przygodę w Anglii.
- Czy mam kompleks tego, że nie zadebiutowałem w Liverpoolu? Nie no, nie odkryję Ameryki, ale powiem tak... Ilu było zawodników w akademii Liverpoolu, którzy nie doczekali się debiutu? No multum. Takie jest życie, najwidoczniej nie miałem zadebiutować. Czasu nie cofnę, ale nie skończyłem na peryferiach futbolu. Nie gram w drugiej lidze kazachskiej, z całym szacunkiem do Kazachstanu. Jestem w fajnym miejscu i to, że ta ścieżka nie prowadziła przez bramkę Liverpoolu... No taki jest świat - mówił Grabara.
Bramkarz jest zadowolony z transferu do Danii. - Wystarczy sobie spojrzeć na stadion Kopenhagi, kibiców, na to jak płacą. Ja znam paru chłopaków, dla których takie pensje to jest nic, ale to normalna sprawa. Mógłbym zostać w Liverpoolu, po podpisaniu nowego kontraktu po EURO, zostałoby mi cztery lata kontraktu, myślę że po tych czterech latach nie musiałbym już nic robić w życiu. Ja swoje ambicje mam i nie jestem typem człowieka, który chce się dorobić, ale się nie narobić. Ja taki nie jestem. Nie mogłem wybrać lepiej na ten moment.
Grabara odniósł się także do Juergena Kloppa. - Nie wiem, czy jego uśmiech może się znudzić, ale czasami już wkur**a. Dlaczego? Całe życie człowiek się nie uśmiecha, więc to jest takie, no…czasami jest to trochę męczące. Ja po prostu siedziałem na du*ie i trochę mnie to denerwowało po jakimś czasie.
Dla Grabary to trzecie podejście do duńskiej ligi. 22-letni golkiper występował już w Superlidze w sezonach 2018/19 i 2020/21 w barwach Aarhus GF, do którego był wypożyczony z Liverpoolu. Łącznie w 45 meczach 15-krotnie zachował czyste konto.