Cristiano Ronaldo jeszcze podczas mistrzostw Europy przeszedł do historii piłki nożnej. Zdobywając dwa gole w meczu z Francją (2:2), wyrównał światowy rekord Irańczyka Aliego Daeiego, który ma na koncie 109 bramek dla kadry. W meczu eliminacji MŚ 2022 z Irlandią również dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a to pozwoliło Portugalczykowi przebić głównego rywala w tej statystyce (111 goli). Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1.
Dodajmy, że zwycięskiego gola Portugalczyk strzelił w 96. minucie meczu. Wtedy cała drużyna podbiegła do kibiców, a tam zasad bezpieczeństwa pilnowali stewardzi. Jednego z nich za szyję złapał biegnący do kolegów z zespołu Pepe. Tym samym pracownik stadionu miał okazję cieszyć się razem z resztą zawodników i kibiców. Materiał wideo, na którym widać całą sytuację OBEJRZYCIE TUTAJ>>>.
Warto wspomnieć, że Cristiano Ronaldo najpierw dał swojej drużynie wyrównanie w 89. minucie (w 45. do siatki Portugalii trafił John Egan). Portugalczyk do swojego osiągnięcia odniósł się na Instagramie. Wstawił krótkie wideo ze swoimi bramkami w narodowych barwach, podkreślając wagę tego rekordu. - Ze wszystkich rekordów, które pobiłem w swojej karierze, a na szczęście było ich kilka, ten jest dla mnie bardzo szczególny i z pewnością znajduje się na półce z osiągnięciami, które sprawiają, że jestem naprawdę dumny - napisał kapitan reprezentacji Portugalii.
Portugalia jest liderem grupy A z dorobkiem 10 punktów po czterech meczach. Irlandczycy zajmują czwartą lokatę i jeszcze nie zdobyli punktu, choć też mają jeden mecz rozegrany mniej.